Władze Federacji Rosyjskiej ciągle grożą "szybkim i twardym" odwetem w przypadku uderzenia ze strony Ukrainy. Były agent KGB Jurij Schwez stwierdził jednak, że Rosja blefuje na temat użycia broni nuklearnej. Według niego Kreml nie ma już żadnej bomby atomowej, a nawet jeśli ma, to istnieje bardzo niskie prawdopodobieństwo, by jej użył.
Reklama.
Reklama.
Władze Federacji Rosyjskiej nieustannie grożą Ukrainie użyciem broni atomowej
Były agent KGB Jurij Schwez uważa, że Putin blefuje, a Rosja może nie mieć już ani jednej bomby atomowej
Niemiecki think thank ds. wojskowości uważa jednak, że Rosja ma aktywny arsenał nuklearny
We wtorek prezydent RosjiWładimir Putin wystąpił z orędziem przed Dumą Państwową. Przywódca zwrócił się nie tylko do Rosjan, ale i całego świata. Ponownie oskarżył również Zachód o rozpętanie wojny i odniósł się do inspekcji obiektów jądrowych.
Tuż po wystąpieniu Putina niemiecki dziennik "Frankfurter Rundschau" podał, że w ukraińskiej telewizji wystąpił były agent KGB Jurij Schwez, który stwierdził, że władze Rosji blefują na temat użycia broni nuklearnej. Według niego Putin może nie mieć już ani jednej bomby atomowej, a nawet jeśli ma, to mało prawdopodobne, by jej użył.
Putin blefuje o użyciu bomby atomowej?
– Jeśli chodzi o eskalację wojny i użycie broni jądrowej, to myślę, że to głównie blef - stwierdził Schwez, po czym dodał, że "ma poważne podstawy twierdzić, także powołując się na opinię fachowców, że Federacja Rosyjska może już nie mieć sprawnej broni jądrowej".
Były agent KGB stwierdził, że głowice jądrowe musiałyby być regularnie serwisowane i wymieniane co 10 lat, aby dało się je wykorzystać. Z tego powodu Schwez podejrzewa, że Rosja nie ma sprawnego plutonu, który mógłby zająć się produkcją bomby. Jak zauważył, pierwiastek potrzebny do jej stworzenia oficjalnie po raz ostatni był wykorzystywany w czasach Związku Radzieckiego.
Z Jurijem Schwezem zgadzają się również inni specjaliści. Ukraiński ekspert Ołeh Żdanow ocenił, że "rosyjski arsenał nuklearny mógł stać się bezużyteczny z powodu niewłaściwej konserwacji głowic nuklearnych i wyrzutni". Żdanow, powołując się na informatorów z rosyjskiej armii, stwierdził jednak, że "obecnie nie da się ocenić, na ile rosyjska broń jest sprawna i czy użycie starych głowic nie stanowiłoby zagrożenia dla samej Rosji".
"Rosja ma aktywny arsenał nuklearny"
"Frankfurter Rundschau" zaznacza, że opinię Schweza podważa jednak niemiecki think tank ds. wojskowości, który uważa, że "obecnie Rosja ma aktywny arsenał nuklearny składający się z około 4500 głowic nuklearnych. Około 1600 z tych głowic jest rozmieszczonych na lądowych rakietach międzykontynentalnych, rakietach balistycznych wystrzeliwanych z łodzi podwodnych i bazach ciężkich bombowców".
Dmitrij Miedwiediew zagroził użyciem broni nuklearnej
Na początku lutego Dmitrij Miedwiediew powiedział, że Rosja jest gotowa do użycia wszystkich rodzajów broni w przypadku "uderzenia ze strony Ukrainy". Były prezydent Rosji zaznaczył przy tym, że "odpowiedź będzie szybka, twarda i dobitna" .
Miedwiediew odniósł się także do informacji płynących z Zachodu, mówiących o tym, że Ukraina dostanie nowe formy wsparcia. Zaznaczył, że przekazywanie Ukrainie broni przez państwa zachodnie "nie przyczyni się do dyplomatycznego uregulowania sytuacji".