Nie wiadomo jeszcze, co dokładnie wydarzyło się w domu na warszawskiej Białołęce. Policjanci odnaleźli w nim ciała dwóch osób. Trzecia okazała się ranna i została przewieziona do szpitala. Na miejscu poza policją byli także strażacy, którzy pomogli funkcjonariuszom dostać się do środka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W czwartek w godzinach wieczornych w domu na Białołęce znaleziono ciała dwóch osób
Trzecia była w domu, została ranna
Na miejscu pracowali strażacy, by umożliwić funkcjonariuszom wejście do domu
Ciała dwóch osób w domu jednorodzinnym na Białołęce
Sytuacja miała miejsce w czwartek 23 lutego. W jednym z domów jednorodzinnych na Białołęce odnaleziono ciała dwóch osób. Na miejscu znajdowała się także trzecia osoba, która żyła, jednak była ranna. W asyście policji została przetransportowana do szpitala. Policjanci pracują na miejscu, jednak nie ujawniają szczegółów sprawy.
Wszystko wydarzyło się w jednym z domów jednorodzinnych przy ulicy Nowodworskiej. Paulina Onyszko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI w rozmowie z TVN24 podkreślała, że w tej sprawie jest jeszcze wiele do wyjaśnienia.
– Cały czas trwają czynności policyjne i pod nadzorem prokuratora. I potrwają jeszcze kilka godzin. Jedyne co mogę powiedzieć to, że w domu znaleziono ciała dwóch osób, trzecia osoba ranna została przewieziona do szpitala – mówiła.
Jak przekazał telewizyjny reporter Artur Węgrzynowicz, na miejscu jest kilka załóg policyjnych, a także technicy. – Do zdarzenia doszło na posesji, na której znajduje się dom jednorodzinny. Jedna osoba została odwieziona do szpitala w asyście policji - przekazał. Na miejscu byli także strażacy, którzy umożliwili funkcjonariuszom wejście do budynku.