Reklama.
Reklama.
Piotr Najsztub w programie "Wszystkie dzieci Sary Connor" w ramach cyklu "Najsztubator" rozmawia o tym, na co w przyszłości muszą być gotowe dzieci i – przede wszystkim – ich rodzice. – Dziś Sarą Connor z filmu "Terminator" jest każda matka małego dziecka. Za 30 lat, kiedy te dzieci staną się naprawdę dorosłe, będą żyły w kompletnie innym od naszego świecie – tłumaczy autor programu. Gościem najnowszego odcinka jest Jacek Żakowski, dziennikarz i wykładowca. Zwraca uwagę na to, że ludzie, którzy teraz są małymi dziećmi, wciąż jeszcze będą mieli problem ze światem kończącego się antropocenu, w którym równoważne z ludzkimi będą prawa zwierząt i roślin. – Kulturowe wyposażenie produkuje się przez wiele generacji. To widać nawet po tym, jaki wciąż mamy problem z równością kobiet – nie tylko ci, którzy stawiają temu opór, ale również ci, którzy w równouprawnienie wierzą. Problem z realizacją mamy w dalszym ciągu gigantyczny – tłumaczy. Gość Piotra Najsztuba stwierdza jednak, że jest optymistą. – Jak obserwuję moje dzieci – jedne pod czterdziestkę, inne kilkunastoletnie – to widzę ogromną różnicę w uznaniu upodmiotowienia np. zwierząt domowych. Pies czy kot jest dla mojego młodszego syna dużo bardziej rodzeństwem niż dobytkiem, a w przypadku starszych dzieci był bardziej dobytkiem. To w kulturze po prostu pełznie – opowiada Jacek Żakowski. Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy.