5-letnia dziewczynka nadziała się twarzą na nożyczki. Lekarze dokonali cudu
W szpitalu Osz w Kirgistanie doszło do bardzo niecodziennej operacji. Lekarze usunęli nożyczki z twarzy 5-latki, na które dziecko nadziało się podczas zabawy.
Reklama.
W szpitalu Osz w Kirgistanie doszło do bardzo niecodziennej operacji. Lekarze usunęli nożyczki z twarzy 5-latki, na które dziecko nadziało się podczas zabawy.
Do dramatu doszło w Kirgistanie. 5-letnie dziecko bawiło się w domu nożyczkami. W pewnym momencie spadła ze stołu i upadła, nadziewając się na ostrą część przedmiotu. Nożyczki wbiły się dziecku w twarz przez policzek na głębokość około 7 centymetrów. Przez zatokę szczękową dotarły aż do czaszki dziecka.
Rodzice przywieźli córkę do Międzyregionalnego Szpitala Dziecięcego w Osz w czwartek 9 marca. O zdarzeniu poinformowało kirgiskie Ministerstwo Zdrowia. Dziecko trafiło do szpitalnego oddziału otolaryngologii, który zajmuje się urazami głowy i szyi.
Lekarze postanowili wykonać operację pod kierownictwem szefa oddziału Umutbeka Pazyłowa. Na szczęście udało się usunąć dziewczynce nożyczki z twarzy.
"Okoliczne duże tętnice nie zostały naruszone, w przeciwnym razie życie dziecka byłoby poważnie zagrożone. Stan dziecka jest dobry, dziewczynka jest przygotowywana do wypisu ze szpitala" – przekazało ministerstwo w komunikacie w poniedziałek 13 marca.
Z kolei w środę informowaliśmy o niecodziennym dramacie, jaki się rozegrał na Florydzie w USA. W jednym z mieszkań na Calle De Flores Dr. Clermont doszło do skandalicznego aktu agresji u jednego z dzieci. 8-letni chłopiec napadł na chłopca, który mieszkał w tym samym domu. 13-latek był adoptowany.
8-latek dusił nastolatka przez około 10 sekund. Ten próbował się obronić i kopnął go w akcie samoobrony. Po wyswobodzeniu się z uścisku próbował porozmawiać z chłopcem, jednak dziecko pobiegło do kuchni po nóż i ugodziło go w gardło.
Sąsiad, który znajdował się na miejscu, wyrwał dziecku nóż i oddał go kobiecie zamieszkującej lokal. – Wtedy małoletni napastnik poszedł szukać innej broni, grożąc, że "zabije wszystkich" – przekazała policja cytowana przez "New York Post". 8-latek nie mógł znaleźć noża, więc wziął do ręki kij i próbował okładać nim 13-latka. Inne dzieci, przyglądające się zdarzeniu, powstrzymały dziecko.
– Gdy przybyliśmy na miejsce, 8-latek płakał i błagał, żebyśmy go nie zabierali – mówił zastępca szeryfa w Lake. Policja wyniosła dziecko siłą z domu. 8-latek w radiowozie zachowywał się agresywnie, kopał w brzuch policjanta i wierzgał. Został przetransportowany do aresztu. Postawiono mu zarzuty agresywnego pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia, napaści z podduszeniem, pobicia funkcjonariusza organów ścigania oraz odmowy wykonywania poleceń policjanta. Ze względu na wiek agresora, policja nie ujawnia jego danych.
Poszkodowany 13-latek współpracował z funkcjonariuszami podczas przesłuchania. Chłopiec miał na szyi kilkucentymetrową ranę. Został przebadany przez ratownika medycznego.