Kilka dni temu w Janowie Podlaskim załoga stadniny zablokowała obiekt i nie chciała wpuścić nowej prezeski do środka. W końcu kobieta tam weszła, ale z relacji załogi wynika, że "Hanna Sztuka wdarła się na teren stadniny w Janowie".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Za pośrednictwem oficjalnej strony stadniny wydano komunikat, w którym poinformowano o powodach niezadowolenia."Załoga stadniny domaga się natychmiastowego rozwiązania niekorzystnych zmian kadrowych w postaci powołania Hanny Sztuki do pełnienia funkcji prezesa zarządu" – przekazali w oświadczeniu protestujący.
"Pracownicy spółki są ogromnie przygnębieni, sfrustrowani i przekonani, że zmiana kadrowa (...) jest ze szkodą dla dalszego funkcjonowania stadniny" – dodali.
Protestujący zarzucili Hannie Sztuce brak odpowiednich kompetencji do zarządzania spółką. "Jak można (...) powołać osobę tak kontrowersyjną, która w świecie hodowców koni czystej krwi arabskiej, jest uznana za osobę, która nigdy nie kierowała się dobrem objętych przez siebie jednostek, a raczej własnym interesem?" – pytali.
Hanna Sztuka miała wedrzeć się do stadniny
Z końcem tygodnia media donoszą, że w sprawie nastąpił zwrot, gdyż Hanna Sztuka weszła do stadniny. – Pani prezes postanowiła w sposób siłowy wkroczyć do stadniny. Niedaleko bramy, gdzie teren nie jest już ogrodzony, przeskoczyła niewielki kanał, gdzie jest ciek wodny i dostała się na teren stadniny – powiedziała Ewa Krzakowska-Łazuka, przedstawicielka załogi stadniny w Janowie w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Przed bramą była też policja wezwana przez Sztukę.
Warto zaznaczyć, że jednym z warunków postawionych przez pracowników było to, żeby do zakończenia negocjacji nowa prezeska nie wejdzie do stadniny.
Kim jest nowa prezeska stadniny w Janowie?
– Hanna Sztuka pogrążyła dwie inne stadniny. Pogrążenie Janowa to może być jej trójkorona. Stadnina w Janowie po raz kolejny jest wystawiana na ciężką próbę – powiedział w rozmowie z Oko.press jeden z protestujących.
Dziennikarze ustalili, że Sztuka była zatrudniona między innymi w stadninie w Michałowie, skąd została zwolniona w trybie dyscyplinarnym. Kobieta odpowiedziała także przed sądem za przywłaszczenie sprzętu służbowego.
Jak podawało Oko.press, poszło o telefon komórkowy, aparat fotograficzny, kluczyki do samochodu Nissan Pathfinder, pilot do bramy garażowej oraz laptop. Sąd uznał jej winę.
Sztuka jednak wygrała sprawę w sądzie dotyczącą odwołania się od dyscyplinarnego charakteru zwolnienia. Następnie znalazła zatrudnienie w stadninie w Białce, a stamtąd trafiła właśnie do Janowa.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.