Rekolekcje to dość problematyczny okres dla rodziców i uczniów, którzy nie uczęszczają do kościoła, a tych jest coraz więcej. Organizacja zajęć w tym czasie często budzi sporo kontrowersji i wątpliwości. Dlatego jedna z matek postanowiła zadzwonić do kuratorium i dowiedzieć się, co mówią na ten temat przepisy. To, co usłyszała, mocno nią wstrząsnęło.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypadków łamania prawa w czasie rekolekcji nie brakuje, choć rodzice donoszą, że z każdym rokiem szkolnym jest lepiej. Szerszy dostęp do informacji, dzięki internetowi, sprawia, że zarówno uczniowie, jak i rodzice coraz lepiej orientują się w tym, co szkoła może zrobić w czasie rekolekcji, a co jest sprzeczne z prawem.
Mimo wszystko nie brakuje, takich jak pani Magdy z Warszawy, która jest mamą czwartoklasistki. W rozmowie z "Newsweekiem" kobieta opowiedziała, że od trzech lat walczy ze szkołą o sposób organizacji rekolekcji.
Podczas rekolekcji adwentowych wymusiła organizację zajęć dla uczniów, którzy nie wychodzili do kościoła. Zajęcia odbyły się w grupach łączonych, ale były fikcyjne – nauczyciele nie chcieli wchodzić w paradę poszczególnym kolegom i koleżankom, więc nie prowadzili normalnych zajęć. Zamiast tego puszczali dzieciom filmy.
Podobnie miało być w związku z rekolekcjami wielkopostnymi, dlatego pani Magda zadzwoniła do urzędu miasta i zapytała, czy szkoła ma prawo zmieniać plan lekcji z powodu rekolekcji i czy nauczycieli wolno obligować do tego, aby odprowadzali dzieci do kościoła? Urzędnicy nie potrafili jej odpowiedzieć i odesłali ją do kuratorium. Rozmowa z nim była bardzo... nietypowa dla pani Magdy.
– Urzędnik kuratorium zapytał, czy jestem nauczycielką. Kiedy odpowiedziałam, że matką, zdziwił się: "To co panią obchodzą prawa nauczycieli?" – powiedziała tygodnikowi kobieta.
Poinformowano ją, że szkoła ma obowiązek sprawować opiekę nad uczniami ze względów bezpieczeństwa, a nauczyciele nie muszą wchodzić do kościoła, wystarczy jeśli doprowadzą do niego uczniów.
– Znam prawo, wiem, że to nieprawda. Upierałam się, że nauczyciele mają inne obowiązki, a Karta Nauczyciela chroni ich przed nadużyciami na tle światopoglądowym. Uciął, że też tak pracował i nic mu się nie stało. Po czym odłożył słuchawkę – relacjonuje pani Magda.
Rekolekcje szkolne: co mówią przepisy?
Jak czytamy w tekście MamaDu zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej z 14 kwietnia 1992 r., "uczniowie uczęszczający na naukę religii mają prawo do zwolnienia z zajęć szkolnych w celu odbycia trzydniowych rekolekcji wielkopostnych, jeżeli rekolekcje te stanowią praktykę danego kościoła lub innego związku wyznaniowego".
W tym czasie szkoła musi jednak zapewnić pozostałym uczniom opiekę. "W czasie trwania rekolekcji szkoła nie jest zwolniona z realizowania funkcji opiekuńczej i wychowawczej" – czytamy w rozporządzeniu.
Rekolekcje szkolne: czy są obowiązkowe?
Rekolekcje w szkole najczęściej trwają 3 dni (4, wliczając w to niedzielną mszę) i organizowane są zazwyczaj w czasie lekcji. Nie oznacza to jednak, że są obowiązkowe. Na rekolekcje mogą chodzić tylko uczniowie, którzy uczęszczają na szkolną katechezę. Są wtedy, zgodnie z prawem, zwalniani z lekcji.
Co z uczniami, którzy nie chodzą na religię? Powinni być w szkole, a dyrektor nie może ich zwolnić z lekcji, ponieważ nie biorą udziału w rekolekcjach szkolnych. Szkoła ma obowiązek zapewnić im opiekę i zorganizować lekcje.
Uwaga: rekolekcje szkolne nie są obowiązkowe nawet dla uczniów, którzy chodzą na religię. Szkoła nie ma prawa sprawdzać, czy uczeń był obecny na rekolekcjach.
Co z nauczycielami?
Okazuje się, że zgodnie z prawem organizatorem rekolekcji jest proboszcz parafii, a nie szkoła, to właśnie on odpowiada za bezpieczeństwo uczniów. Szkoła nie ma prawa organizować rekolekcji, byłoby to sprzeczne m.in. z art. 53 ust. 6 i ust. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Dyrektor szkoły nie może wymagać od nauczyciela obecności na rekolekcjach ani odprowadzania czy przyprowadzania uczniów. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Edukacji Narodowej i Sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. dyrektor ma obowiązek zapewnić "bezpieczne i higieniczne warunki pobytu w szkole lub placówce, a także bezpieczne i higieniczne warunki uczestnictwa w zajęciach organizowanych przez szkołę lub placówkę poza obiektami należącymi do tych jednostek".