Reklama.
Reklama.
Gościnią najnowszego odcinka podcastu "Allegro ma non troppo" Jacka Pałasińskiego była Agata Tuszyńska – pisarka, poetka i reportażystka. Rozmowa odbyła się kilka dni przed 80. rocznicą wybuchu powstania w getcie warszawskim. Pałasiński rozmawiał z pisarką m.in. o jej najnowszej książce "Czarna torebka". Prowadzący zapytał, skąd popularność tej pozycji. – Trudno mi na to pytanie odpowiedzieć . Dla mnie ta książka jest bardzo ważna i cieszę się, że istnieje w 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim. Chociaż moja babka Dela nie walczyła w powstaniu, ale spędziła długich kilkanaście miesięcy w warszawskim getcie. Potem ukrywała się po aryjskiej stronie. Należała do tego świata, o którego pamięć walczę w swoich książkach od wielu lat. Nadal to robię: uprawiam pamięć o tych ludziach – zadeklarowała pisarka. Jak podkreśliła, nie zostali oni wystarczająco opłakani. Pisarka została zapytana też, czy ona czuje niechęć do Polaków. Tuszyńska opowiedziała tutaj o swojej podróży do Izraela, gdzie tamtejsi Żydzi opowiadali jej, że podczas wojny Polacy byli gorsi niż Niemcy, gdyż wydawali ich za kilogram cukru czy wódkę. – I wtedy ja jako Żydówka, Polka, Polko-Żydówka bardzo cierpiałam. Mnie to strasznie bolało, bo mówili o Polakach – rodakach mojego ojca. Z drugiej strony wiedziałam, że tak było (...) rozmawiałam wielokrotnie z ocalałymi Żydami, którzy nie chcieli mówić po polsku (z tego powodu – przyp. red.) – mówiła. Zapraszamy do obejrzenia całego podcastu.