Blogerka "plus size" twierdzi, że osoby z otyłością są dyskryminowane przez linie lotnicze i domaga się bezpłatnych, dodatkowych miejsc w samolotach dla osób otyłych. Zorganizowała też petycję "w obronie podróżników plus size", gdzie przedstawiła swoje żądania.
Reklama.
Reklama.
Blogerka plus size z Kanady żąda, by linie lotnicze wprowadziły dodatkowe miejsca dla osób otyłych
Stwierdziła też, że osoby plus size są dyskryminowane, ponieważ muszą podróżować w niekomfortowy sposób na ciasnym siedzeniu
Influencerka zaapelowała o domaganie się równego traktowania wszystkich podróżnych, niezależnie od ich wyglądu, stanu i rozmiaru
25-letnia blogerka z Kanady, Jaelynn Chaney, która jest osobą plus size, zażądała od linii lotniczych, by te wprowadziły dodatkowe, darmowe miejsca dla osób z otyłością. Co więcej, stwierdziła, że osoby otyłe są dyskryminowane, ponieważ same muszą pokrywać koszt dodatkowego miejsca bądź podróżować z niekomfortowy sposób na jednym, ciasnym fotelu.
Kobieta założyła petycję, w której domaga się, by FAA (Federalna Administracja Lotnictwa) "chroniła klientów o dużych rozmiarach".
Linie lotnicze mają pokrywać koszty dodatkowego miejsca dla osób plus size?
"FAA musi wymagać od wszystkich linii lotniczych wdrożenia jasnej polityki dotyczącej wielkości klienta, w której priorytetem jest komfort i dobre samopoczucie wszystkich pasażerów. Polityka ta powinna zawierać jasne wytyczne dotyczące większych pasażerów, takie jak zapewnienie większych siedzeń, dłuższych pasów bezpieczeństwa i alternatywnych miejsc siedzących" - pisze influencerka w petycji.
Jaelynn Chaney wskazała, że powszechna dyskryminacja ze względu na wagę jest niesprawiedliwa i narusza podstawowe prawa człowieka. Zauważyła również, że 13 procent populacji stanowią osoby o większym rozmiarze, co może być dowodem na to, że problem z ciasnymi miejscami w samolotach jest już dość powszechny.
"Wyobraź sobie uczucia związane z rezerwacją wycieczki, pakowaniem walizek i przybyciem na lotnisko, gdzie spotkasz się z dyskryminacją i upokorzeniem z powodu swojego wzrostu. Dla podróżujących w dużych rozmiarach ten scenariusz jest aż za bardzo znajomy. Dlatego czas na zmiany" - zaznaczyła w poście udostępnionym w mediach społecznościowych, namawiając przy tym innych do podpisania petycji.
"Nadszedł czas, aby branża lotnicza zdała sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządza"
Chaney apeluje o solidarność i domaganie się równego traktowania wszystkich podróżnych, niezależnie od ich wyglądu, stanu i rozmiaru. Według niej, poza tym, że wszyscy pasażerowie z otyłością powinni mieć zapewnione dodatkowe wolne miejsce, a nawet dwa lub trzy, linie lotnicze powinny też prowadzić szkolenia dla swoich pracowników, by traktowali osoby otyłe z większą wrażliwością.
Ponadto chce większych łazienek w samolotach, które będą odpowiednio przystosowane dla osób niepełnosprawnych i plus size.Ma to zaspokoić ich potrzeby i zapewnić im komfort podczas lotu.
Kanadyjka przekonuje, że "nadszedł czas, aby branża lotnicza zdała sobie sprawę ze szkód, jakie wyrządza, i wprowadziła zmiany, aby stworzyć bardziej integracyjne i sprawiedliwe doświadczenie podróży dla wszystkich". Wskazuje też, że nie godzi się na dyskryminację ze względu na wagę.