Do wypadku doszło w niedzielę (21 maja) na autostradzie A4 na odcinku Brzesko-Tarnów. Jak przekazał w rozmowie z TVN24 aspirant sztabowy Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji, doszło tam do zderzenia dwóch osobowych samochodów, które jechały w tym samym kierunku, czyli w stronę Rzeszowa.
Jednym z aut podróżowała rodzina z Polski z dziećmi, drugim kierowała kobieta z Ukrainy. "W wyniku wypadku z jednego z samochodów wypadł dziewięcioletni chłopiec, który doznał poważnych obrażeń nogi i został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Krakowie" – powiedział w rozmowie z portalem oficer prasowy tarnowskiej policji.
Na miejscu trwają czynności służb zmierzające do ustalenia przyczyn i okoliczności wypadku. Jak poinformował Klimek, ruch w miejscu wypadku będzie zablokowany co najmniej do godziny 15. Policja kieruje na objazdy na węźle Brzesko.