nt_logo

“Publika” w Nowym Teatrze: zobacz, jak to jest być w środku tańca

Karolina Pałys

23 maja 2023, 09:33 · 4 minuty czytania
“Publika” to spektakl taneczny, podczas którego widzowie wchodzą na scenę i wraz z performerkami podejmują działanie” - tak brzmią pierwsze słowa opisu spektaklu, czy też performansu z elementami tańca, przygotowanego przez Aleks Borys i Marię Stokłosę. I choć intrygujące, to łatwo zrozumieć je na opak. Bo “Publika”, wbrew pozorom, to wcale nie jest spektakl dla bardzo odważnych, ani dla tych, którzy umieją bardzo dobrze tańczyć. 


“Publika” w Nowym Teatrze: zobacz, jak to jest być w środku tańca

Karolina Pałys
23 maja 2023, 09:33 • 1 minuta czytania
“Publika” to spektakl taneczny, podczas którego widzowie wchodzą na scenę i wraz z performerkami podejmują działanie” - tak brzmią pierwsze słowa opisu spektaklu, czy też performansu z elementami tańca, przygotowanego przez Aleks Borys i Marię Stokłosę. I choć intrygujące, to łatwo zrozumieć je na opak. Bo “Publika”, wbrew pozorom, to wcale nie jest spektakl dla bardzo odważnych, ani dla tych, którzy umieją bardzo dobrze tańczyć. 
Fot. Katarzyna Kalinowska

Niezależnie od poziomu stresu, jaki wyzwala w was już sama myśl o przebywaniu w świetle reflektorów, albo jak bardzo krytycznie oceniacie swoje parkietowe ruchy, zdecydowanie nie powinniście skreślać wydarzenia takiego, jak “Publika”. Wręcz przeciwnie. 

Zamiast koncentrować się na sumie wszystkich strachów, jakie wiążą się ze słowami “scena” i “taniec” pomyślcie raczej o przyjemności, a w zasadzie dwóch jej rodzajach: tej płynącej z tworzenia oraz tej wynikającej z ruchu. I w zasadzie tylko do istnienia tych prostych współzależności chcą was przekonać autorki spektaklu. Tylko czy aż?

Oczywiście, kogoś, kto z zasady kocha taniec i nie ma nic przeciwko temu, aby od czasu od czasu skupiać na sobie uwagę mniejszej lub większej publiczności, nie trzeba będzie przekonywać do udziału w przedsięwzięciu, które pozwoli się artystycznie wyżyć. Z drugiej strony, spora część z nas, myśląc o “Publice” zacznie pewnie analizować: czy sobie poradzę? Czy nie będę się wstydzić? Czy ogóle mam kompetencje, aby współtworzyć sztukę? 

Paradoksalnie, na te pytania niemal każdy z nas może odpowiedzieć twierdząco - musi tylko mieć dobry pretekst. A “Publika” taki właśnie daje. 

“Publika” w Nowym Teatrze

Spektakl tworzą Aleks Borys i Maria Stokłosa - choreografki, związane ze sceną tańca eksperymentalnego. Działają wspólnie w różnych artystycznych konfiguracjach: współtworzą warszawski kolektyw Centrum w Ruchu, prowadzą warsztaty, a także współpracują z berlińskim zespołem cranky bodies a/company. “Publika” powstała z ich wiary w społeczny potencjał tańca. 

Pytane o to, czy proponując widzom taką formę przedstawienia, miały obawy co do jej odbioru, odpowiadają: “Absolutnie nie”. 

- To nie jest pierwszy raz, kiedy zapraszamy widza do uczestnictwa czy odbioru sztuki inaczej, niż tylko wzrokiem. W wielu naszych pracach proponujemy przesunięcie uwagi także na inne zmysły, takie jak słuch, smak czy dotyk.  - mówi Aleks, a Maria dodaje:

- Ważną częścią tej pracy jest praktyka pochodząca z uczenia tańca i choreografii. W nurtach eksperymentalnych tańca patrzymy na to jaki obraz wytwarza ciało, ale nie zatrzymujemy się na tym, postrzegając ruch także jako doświadczenie fizyczne, emocjonalne, społeczne czy kulturowe. To co czuje osoba tańcząca, jest ważnym punktem wyjścia i ćwiczymy uważność na swoje ciało, jako punkt wyjścia do relacji z innymi czy z jakimś większym ekosystemem. Chcemy zaproponować widzom taką poszerzoną koncepcję uczestnictwa w przedstawieniu tanecznym. 

Publika to spektakl taneczny, podczas którego widzowie wchodzą na scenę i wraz z performerkami podejmują działanie. Biorą udział w przedstawieniu, wspólnym tańcu, ale przede wszystkim spotkaniu i doświadczeniu bycia razem w określonej przestrzeni i czasie. Gromadząc się, wnoszą też swoje indywidualne wybory i potrzeby. Fragment opisu spektaklu "Publika"

W “Publice” nie chodzi więc o wirtuozerię, nie chodzi o idealne odwzorowanie choreograficznego scenariusza. Scena jest sferą eksperymentu, w której każdy z widzów ma szansę odkryć w sobie umiejętność komunikacji poprzez taniec. 

- Z doświadczenia wiemy, że większość osób, bez względu na kompetencje sceniczne, ma do tego dostęp - zapewnia Maria. Warto zaznaczyć, że “Publika” to doświadczenie, które każdy będzie przeżywał na swój własny sposób: 

- Już na początku spektaklu podkreślamy, że widzowie sami decydują o stopniu swojego zaangażowania. Rozumiemy, że nie każdy ma chęć zanurzyć się po szyję w zimnym jeziorze, żeby poczuć, jak bardzo jest zimne. Niektórym wystarczy jeden palec. Uczestnictwo w naszym spektaklu jest tak zaprojektowane, żeby każdy ma cały czas wybór na ile chce się zaangażować, a na ile nie - mówi Aleks.

Jeśli więc kiedykolwiek, choćby przez krótką chwilę, zaczęliście się zastanawiać nad tym, dlaczego właściwie teatralny porządek wygląda tak, a nie inaczej, scena “Publiki” jest miejscem dla was. 

W naszym spektaklu proponujemy widzom wejście w sztukę choreografii, stytuację, w której  można wydać z siebie dźwięk, przemieścić się.Aleks Borys

Maria dodaje, że forma “Publiki” może stanowić odskocznię od codzienności, która w ostatnich latach uległa, w niektórych aspektach, ogromnej metamorfozie: 

- Być może oświadczenie ostatnich lat, tego wpatrzenia w komputery, napięcia, bycia online, nieco nas ośmieliło. Ciała są zmęczone stresem i bezruchem, potrzebują sprawczości, możliwości fizycznego doświadczenia, dotyku. To nie musi być wielkie przekroczenie, wystarczy na chwilę stać się częścią niecodziennej konstelacji, dostrzec, że teatr odbywa się pomiędzy naszymi ciałami cały czas - zachęca Maria. 

Na pytanie o to, jak najlepiej opisać sytuację, z którą zetkną się widzowie (uczestnicy?) spektaklu, Maria odpowiada, że “Publika” to szansa, aby przekonać się, jak to jest być w środku tańca. 

- To może oznaczać różne rzeczy: drogę od wyobraźni do ruchu, spostrzeżenie, że kogoś mijamy, że z sumy indywidualnego ruchu powstaje grupowa kompozycji, a tańcząc spotykamy innych, tworzymy relacje z obcymi ludźmi i nagle zmienia się światło, a czyjaś twarz, albo ręka robi się niebieska, co sprawia, że to spotkanie nabiera nowego znaczenia… To właśnie daje bycie w środku - zupełnie inne doświadczenie niż patrzenie z zewnątrz - podsumowuje Maria. 

Jesteście gotowi na taką zmianę perspektywy? “Publika” pojawi się w repertuarze już w czerwcu. Dokładne daty sprawdzicie na stronie Nowego Teatru.