Medycyna estetyczna jeszcze do niedawna była tematem tabu, kojarzyła się z przerysowanymi efektami prób zatrzymania czasu wynikającymi z nie do końca udanymi próbami zatrzymania czasu i poprawy urody. Jak jednak pokazały wyniki badania opinii społecznej, przeprowadzonego w ramach kampanii edukacyjnej „Etyka i przyszłość medycyny estetycznej”, postrzeganie tej dziedziny medycyny zmienia się w oczach Polaków. Dla zdecydowanej większości, zabiegi medycyny estetycznej pozwalają poprawiać urodę, wygląd, niedoskonałości.
Tak rozumie ją aż 69% badanych. 11% traktuje ją jako możliwość spowolnienia starzenia się, a 4% - element holistycznego dbania o siebie. Obecnie uważa się, że regularne korzystanie z różnorodnej oferty zabiegów medycyny estetycznej wpisuje się w holistyczną koncepcję smart-aging, do której zalicza się ponadto dbałość o sylwetkę, zdrowie fizyczne i równowagę psychiczną. Widzimy i cieszy nas to, że pacjenci są coraz bardziej świadomi tego, czym jest medycyna estetyczna i w czym może nam pomóc, jednak są jeszcze obszary, w których edukacja musi być intensywniejsza – mówi dr Łukasz Duda-Barcik, specjalista chirurgii plastycznej i lekarz medycyny estetycznej.
Medycyna estetyczna a social media
Jednym z wyzwań, przed którymi stoją lekarze zajmujący się medycyną estetyczną jest ogromny wpływ mediów społecznościowych na zachowania i oczekiwania pacjentów. Respondenci badania zapytani o to, co wpływa zachęcająco na ich decyzje dotyczące zabiegów odpowiedzieli, że są to: wygląd Influencera (50%), polecenie Influencera (49%), filtry poprawiające urodę, stosowane w social mediach (46%) oraz możliwość pokazania swojego poprawionego wizerunku w tych kanałach komunikacji (41%).
Wpływ influencerów na zachowania pacjentów jest szczególnie widoczny w przypadku młodych ludzi, chętnie poddających się zabiegom, których nie potrzebują. Wiele z tych osób nie zdaje sobie sprawy z potencjalnych zagrożeń związanych z medycyną estetyczną, takich jak powikłania, nieskuteczność lub nawet uszczerbek na zdrowiu. Dlatego też bardzo ważne jest, aby pacjenci korzystali z rzetelnych źródeł informacji i zawsze konsultowali się z doświadczonymi specjalistami medycyny estetycznej przed podjęciem decyzji dotyczącej zabiegu – mówi dr n. med. Sylwia Lipko-Godlewska, specjalista dermatolog-wenerolog, lekarz medycyny estetycznej.
Jak jednak pokazało badanie, to nie lekarz jest dla pacjenta głównym źródłem informacji o medycynie estetycznej. Najczęściej szukamy jej na portalach internetowych (57% badanych), u kosmetyczek i kosmetologów (57%), a także w mediach społecznościowych (41%). Do lekarza w tej kwestii zwraca się jedynie 42% pacjentów.
U kogo wykonujemy zabiegi?
Jakość wykonywanej usługi jest kluczową determinantą wpływającą na wybór osoby wykonującej zabieg dla 71% badanych. Dodatkowo, niemal wszyscy są zgodni co do tego, że osoba przeprowadzająca zabieg medycyny estetycznej powinna mieć do tego odpowiednie kwalifikacje (98% badanych). Czy zatem właśnie do takich osób – lekarzy – zgłaszamy się o pomoc? Okazuje się, że nie. Jedynie 30% osób korzystających z zabiegów medycyny estetycznej wykonuje je u lekarza. Kwalifikacje osoby przeprowadzającej zabieg są ogromnie istotne. Jak każda inna specjalizacja medyczna również medycyna estetyczna skupia się przede wszystkim na bezpieczeństwie pacjenta. Znajomość ograniczeń organizmu (wynikających z przebytych chorób, przyjmowanych leków czy planów życiowych pacjenta) jest niezbędna do zaproponowania optymalnego i bezpiecznego planu terapii, a właściwą analizę, uwzgledniającą wszystkie zdrowotne czynniki, może przeprowadzić jedynie lekarz – dodaje dr Duda-Barcik.
Lekarze zgodnie przyznają, że szczególnie po pandemii wzrosło zainteresowanie zabiegami medycyny estetycznej. Równocześnie oczekiwania pacjentów wzrosły. 91% badanych uważa, że ktokolwiek przeprowadzałby zabieg, powinien kierować się normami etycznymi. Co za tym idzie, aż 91% z nas daje prawo osobie wykonującej zabieg do odmowy wykonania danej procedury, jednak już tylko 45% uważa, że za odmową może stać subiektywna ocena estetyczna. Nie zawsze to, co Pacjent chce równa się temu, co może zostać wykonane. Jako specjaliści mamy obowiązek dbania o bezpieczeństwo pacjenta, ale i nasze dobre imię. Finalnie to my podpisujemy się nazwiskami pod wykonaną procedurą.
Estetyka powinna być estetyczna, a oczekiwania, co do efektów realne – mówi dr Mariola Gałązka, specjalista medycyny sportowej, lekarz medycyny estetycznej. Dr Aleksandra Żerdzińska, specjalista dermatolog-wenerolog, lekarz medycyny estetycznej dodaje: W ostatnich latach obserwuję stopniowy wzrost uzależnienia od zabiegów poprawiających urodę, w tym zabiegów medycznych. Nie jest to problem na dużą skalę, ale zważywszy na rozwój rynku medycyny estetycznej, z pewnością będzie coraz większy. Część z pacjentów zatraci się w poprawianiu urody i przekroczy cienką granicę umiaru, a ich twarz będzie tylko wyglądać znajomo. Świat medycyny estetycznej jest pełen pułapek i ofiar. Wkraczając na tę ścieżkę, warto mieć obok siebie bliską osobę, która będzie czuwać, abyśmy nie poszli za daleko i dobrego specjalistę, który będzie umiał pokierować procesem leczenia.
Czy będziemy zatem potrafili rozsądnie korzystać z dobrodziejstw, jakie daje nam medycyny estetyczna przyszłości? Badania pokazują, że jesteśmy na dobrej drodze, niemniej jednak pewne obszary wymagają dalszej edukacji i większej świadomości.
Cały raport „Etyka i przyszłość medycyny estetycznej” do pobrania TUTAJ