logo
Fot. Karol Makurat/REPORTER
Reklama.
  • 13 czerwca Anita Lipnicka kończy 48 lat
  • Artystka udostępniła w sieci swoją nową piosenkę "Amsterdam"
  • Singiel promuje płytę "Śnienie", która swoją premierę będzie mieć w październiku 2023 roku
  • Fani piosenkarki podzielili się swoimi wrażeniami po odsłuchaniu utworu
  • Nie brakuje opinii, że "Amsterdamem" Anita wraca do lat 90.
  • "Amsterdam" to piosenka promująca nową płytę "Śnienie" Lipnickiej, której premierę zaplanowano na październik 2023 roku. Utwór został skomponowany we współpracy z Olkiem Świerkotem.

    "To opowieść o tęsknocie za młodością, momentem kiedy wszystkie drzwi były jeszcze przed nami otwarte, a każda karta niezapisana, zupełnie czysta… To piosenka o spontanicznym zrywie szaleństwa. O pragnieniu zapomnienia. O wolności, mimo wszystko. O byciu razem i dzieleniu wspólnych wspomnień" – powiedziała Anita Lipnicka o piosence "Amsterdam" w rozmowie z Polskim Radiem Lublin.

    Pod udostępnionym utworem na YouTube można już poznać pierwsze reakcje fanów. Te są bardzo przychylne.

    "Pani Anito, to jest o mnie, o Pani, o naszym pokoleniu, któremu dzisiejsze pokolenie może tylko pozazdrościć czasów, w których dorastaliśmy. Mimo że były ciężkie, byliśmy szczęśliwi i mieliśmy marzenia" – czytamy kolejny wpis.

    "Anita zawsze na propsie. Gdy słucham Twoich utworów, wracam do lat 90tych. Ciężkich, ale tak bardzo wyjątkowych" – podsumowuje inny ze słuchaczy.

    KRĘTE ŚCIEŻKI KARIERY

    Anita Lipnicka urodziła się 13 czerwca 1975 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Chodziła do szkoły sportowej, gdzie należała do drużyny piłki ręcznej.

    "Jestem za wysoka i za wiotka do tego sportu, więc strzelałam bardzo dziwne bramki – fatalnie to wyglądało, ale byłam całkiem skuteczna" – wspominała w wywiadzie dla magazynu "Playboy" w 2008 roku. Dzięki swojej szczupłej budowie ciała i wzrostowi jako nastolatka zaangażowała się w modeling, ale ostatecznie to środowisko i sposób pracy nie przypadły jej do gustu.

    Na polskiej scenie jest obecna od 1994 roku, gdy dołączyła do zespołu Varius Manx. Nagrali wspólnie dwie płyty "Emu" i "Elf", które spotkały się z ogromnym sukcesem. Fani mogli wtedy poznać takie przeboje, jak "Zanim zrozumiesz" i "Piosenka księżycowa", czy "Zamigotał świat" oraz "Zabij mnie".

    Wtedy właśnie – u szczytu sławy Varius Manx – Lipnicka postanowiła odejść z zespołu i skoncentrować się na swojej karierze solowej. W 1996 roku wydała swoją pierwszą płytę "Wszystko się może zdarzyć", a fani pokochali piosenkę o tym samym tytule, promującą krążek.

    Od tamtej pory artystka nagrała jeszcze 13 płyt, z czego pięć ze swoim ówczesnym partnerem Johnem Porterem. W 2012 roku zdiagnozowano u niej chorobę nowotworową, na szczęście nowotwór nie był złośliwy.