nt_logo

Henry Cavill wzruszył się podczas promocji "Wiedźmina 3". "Będę za wami tęsknił"

Maja Mikołajczyk

19 czerwca 2023, 15:45 · 3 minuty czytania
Trwa właśnie coroczna impreza Netfliksa w Tudum w Brazylii. Podczas niej obsada "Wiedźmina" promowała trzeci sezon serialu. Henry Cavill, który po raz ostatni wcielił się w nim w Geralta z Rivii, nie krył wzruszenia.


Henry Cavill wzruszył się podczas promocji "Wiedźmina 3". "Będę za wami tęsknił"

Maja Mikołajczyk
19 czerwca 2023, 15:45 • 1 minuta czytania
Trwa właśnie coroczna impreza Netfliksa w Tudum w Brazylii. Podczas niej obsada "Wiedźmina" promowała trzeci sezon serialu. Henry Cavill, który po raz ostatni wcielił się w nim w Geralta z Rivii, nie krył wzruszenia.
Henry Cavill wzruszył się, promując "Wiedźmina 3". Fot. Twitter/ 30secondstospn

Henry Cavill wzruszył się na imprezie Netfliksa w Tudum

Na scenie na imprezie Tudum Netfliksa w Brazylii w ramach promocji trzeciego sezonu "Wiedźmina" na scenie pojawili się odtwórcy głównych ról, czyli Henry Cavill (Geralt), Anya Chalotra (Yennefer), Freya Allan (Ciri) oraz Joey Batey (Jaskier).


Wcześniej podczas materiałów promocyjnych nie pojawiała się kwestia tego, że to właśnie w tej odsłonie serii Cavill po raz ostatni wcieli się w Geralta z Rivii. W końcu temat musiał zostać jednak poruszony i zdecydowano się na to właśnie podczas Tudum.

– Domyślam się, że powinniśmy porozmawiać z Henrym? – zapytał reszty retorycznie wcielający się w barda Batey. – To znaczy, może? Henry, opowiedz nam o kręceniu z nami swojego ostatniego sezonu! – dodał.

Cavill najpierw zwrócił się do fanów. – Boże, dziękuję bardzo wszystkim. Naprawdę czuję się kochany i ja też was kocham. Wspaniale jest tu być. A teraz opowiem o tym, jak to było kręcić ostatni sezon – powiedział.

Odtwórca głównego bohatera cyklu powieści napisanego przez Andrzeja Sapkowskiego nie krył wzruszenia podczas przemówienia. – Właściwie chcę tylko porozmawiać o moich współpracownikach, ponieważ po raz kolejny praca z wami była wielką przyjemnością i zaszczytem – stwierdził aktor.

– Wnosicie tak wiele niuansów i szczegółów do tych postaci, które często są narażone na nadmierne uproszczenia. To, co zrobiliście ze swoimi bohaterami, wymagało pracy, troski i wysiłku. I uwierzcie mi, praca z wami była największą przyjemnością. Więc chcę tylko powiedzieć, że będę za wami tęsknił. Będę za wami bardzo tęsknić – dodał na koniec Cavill.

Przypomnijmy, że podczas Tudum zdradzono również, kogo zobaczymy w "Squid Game 2". Do obsady koreańskiego hitu dołączą m.in. Im Siwan (były członek k-popowej grupy ZE:A i aktor znany z filmu "Protokół bezpieczeństwa"), Kang Ha Neul ("Midnight Runners", "When the Camellia Blooms"), Park Sung Hoon ("Chwała") oraz Yang Dong Geun ("Oko sprawiedliwości").

W serialu ponownie zobaczymy także część bohaterów znanych z poprzedniego sezonu, czyli Lee Jung-jae, Lee Byung-Hun, Wi Ha-jun oraz Gong Yoo.

Cavill nie zagra już ani Wiedźmina, ani Supermana

O tym, że trzeci sezon "Wiedźmina" będzie ostatnim Cavilla, wiadomo już od października zeszłego roku. To właśnie wtedy aktor podzielił się przykrą dla wielu osób wiadomością.

"Moja podróż jako Geralta z Rivii była wypełniona zarówno potworami, jak i przygodami, niestety, będę składać medalion i moje miecze na sezon czwarty" – przekazał wówczas gwiazdor.

Cavill poinformował również wtedy fanów, że jego rolę przejmie Liam Hemsworth – brat wcielającego się w Thora Chrisa Hemswortha oraz były mąż Miley Cyrus.

"Zamiast mnie fantastyczny pan Liam Hemsworth przejmie płaszcz Białego Wilka. Jak w przypadku największych bohaterów literackich, przekazuję pochodnię z szacunkiem za czas poświęcony na osadzanie Geralta i pełen entuzjazmu czekam, aby zobaczyć, jak Liam podejmuje tę fascynującą próbę" – powiedział aktor.

Pod koniec ubiegłego roku gruchnęła także wiadomość, że Cavill nie wcieli się także w Supermana. Aktor napisał o spotkaniu z szefostwem DC Studios, nie kryjąc rozczarowania. Przekazał, że jest zawiedziony, że "po tym jak studio powiedziało, że ma ogłosić swój powrót".

"Zmiana warty jest czymś, co się zdarza. Szanuję to. James i Peter mają uniwersum do zbudowania" – napisał i życzył powodzenia twórcom. Podziękował też fanom, którzy byli przy nim przez te lata. "Możemy trochę popłakać, ale musimy pamiętać jedno. Superman jest wciąż wśród nas" – pocieszył internautów.