W piątej dzielnicy Paryża w środę wybuchł gaz, w wyniku czego doszło do dużego pożaru niektórych budynków w tej okolicy. Francuskie służby informują, że są ranni, w tym osoby w stanie krytycznym.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wybuch gazu w Paryżu. Są ranni w stanie krytycznym
"W piątej dzielnicy Paryżadoszło do wybuchu gazu, w konsekwencji czego doszło do pożaru niektórych budynków" – poinformowała na Twitterze burmistrz tej dzielnicy. Paryska policja wezwała ludzi do unikania tego obszaru.
Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin powiedział z kolei, że pożar wybuchł dokładnie na Rue Saint-Jacques w piątej dzielnicy Paryża, w pobliżu Ogrodu Luksemburskiego i Sorbony.
Sprzeczne informacje ws. przyczyny pożaru
Florence Berthout, burmistrz piątej dzielnicy, w której doszło do wybuchu, powiedziała, że przyczyną pożaru był wybuch gazu.
– Eksplozja była niezwykle gwałtowna – mówiła, opisując kawałki szkła wciąż spadające z budynków.
Jednak rzeczniczka paryskiej policji Loubna Atta przekazała, że jest za wcześnie, aby określić źródło pożaru. Nie mogła też potwierdzić doniesień, że przyczyną pożaru był wybuch gazu.
Pewien anonimowy mężczyzna powiedział z kolei radiu France Info: – To było szokujące. To jest katastrofa.
Jeden z budynków częściowo się zawalił
Media donoszą, że na razie wiadomo o siedmiu osobach w stanie krytycznym. Łącznie rannych jest 16 osób. Wybuch spowodował też spore zniszczenia w okolicznych budynkach. Część jednego z budynków się zawaliła. Jak donoszą media, jest to budynek Paris American Academy, szkoły mody i projektowania zlokalizowanej w piątej dzielnicy Paryża.
Na miejscu są liczne zastępy policji i straży pożarnej, którzy prowadzą akcję ratunkową.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.