
Do nietypowej wymiany zdań doszło na antenie radiowej Jedynki między Grzegorzem Jankowskim, a posłem KO Pawłem Kowalem. Polityk zarzucił prowadzącemu "wciskanie ciemnoty ludziom w Polsce".
Już na początku audycji pracownik radia zapytał Pawła Kowala o wypowiedź, która padła z ust szefa grupy EPL w PE dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Spięcie pomiędzy pracownikiem Jedynki, a Pawłem Kowalem
Grzegorz Jankowski stwierdził, że Manfred Weber powiedział, że "jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy". Ta wypowiedź jest jednak wyrwana z kontekstu.
– Opowiadamy się za kursem, który wyklucza radykałów. Alternatywa dla Niemiec, Marine Le Pen to nasi polityczni wrogowie. Sformułowałem trzy warunki jakiejkolwiek współpracy z innymi partiami: proeuropejskość, proukraińskość, popieranie zasad państwo prawa. W ten sposób budujemy zaporę ogniową przeciwko PiS. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy – stwierdził w tej rozmowie Weber.
Co dokładnie mówił niemiecki polityk?
Dalej powiedział również, że Robert Fico na Słowacji, "wciąż członek socjaldemokratów, startuje z przekazem czysto orbanowskim, proputinowskim i przeciw państwu prawa", a partia Webera wraz z Eduardem Hegerem z "przekazem proeuropejskim i proukraińskim".
Zatem niemiecki polityk nie mówił o Niemcach, a o Europejskiej Partii Ludowej jako o "sile, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy".
Co jednak odpowiedział Kowal na pytanie pracownika polskiego radia? – Przecież to jest żart. On mówi tam o Europejskiej Partii Ludowej. Tak samo wypowiadają się politycy EKR (Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów-red.). Nie traktuje poważnie nikogo, kto zajmuje się tą sprawą – odparł ostro.
Zobacz także
I kontynuował: – Panie redaktorze, my jesteśmy dorosłe chłopy. Pan wie, że pan mnie wkręca. Ja w ogóle nie będę brał w tym udziału. To jest absolutnie niepoważne. Nie będę tego komentował. Wypowiedź nie dotyczy Platformy Obywatelskiej. Ona jest wyrwana z kontekstu. Zawraca mi pan głowę i wciska ciemnotę ludziom w Polsce.
Kowal: Pyta mnie pan o głupoty, ja na te głupoty pan już odpowiedziałem
Jankowski jednak nie odpuszczał tematu. – Ja po prostu wyobrażam sobie sytuację, w której polski polityk w PE mówi, że jakiś kraj trzeba przywrócić do rządów prawa. Proszę pana, to jest tak, jak próba wpływania na wynik wyborczy – starał się przekonać Kowala, że ma rację.
Na nic się to jednak zdało. Kowal zirytowany stwierdził, że "wcale tak nie jest". – Pan tutaj odgrywa scenki z Fredry i opowiada pan, że 'skaleczony znaczy chleba pozbawiony'. Traci pan cenny antenowy czas, żeby porozmawiać o sprawach poważnych. Pyta mnie pan o głupoty, ja na te głupoty panu już odpowiedziałem i proszę o następne pytanie – skontrował pracownika publicznej rozgłośni.