Zapach, humor i czerwień. Z tym wielu konsumentów kojarzy Old Spice. Czy wiecie jednak, że spora część kosmetyków tej marki powstaje w Polsce? Swój niemały udział w ich tworzeniu w skali globalnej ma fabryka P&G w Aleksandrowie Łódzkim, którą mieliśmy przyjemność odwiedzić. Zakład słynie nie tylko z innowacyjnych systemów produkcji, ale także programów rozwoju kariery i troski o środowisko naturalne.
Reklama.
Reklama.
Zlokalizowany w centralnej Polsce zakład P&G rozpoczął swoją działalność w 2008 roku. To najmłodsze centrum produkcyjne P&G w naszym kraju to zarazem jedyna fabryka kosmetyków P&G w Europie. Powstające tu produkty z kategorii kosmetyków do pielęgnacji skóry, higieny osobistej i pielęgnacji po goleniu są eksportowane do aż 50 krajów na 5 kontynentach.
– Przez 15 lat naszej historii stopniowo rozszerzaliśmy produkcję o kolejne innowacyjne produkty. Zaczynaliśmy od kosmetyków do pielęgnacji skóry. Obecnie najwięcej, bo ponad połowę, produktów wyjeżdżających z naszych magazynów stanowią te do higieny osobistej, przede wszystkim dezodoranty i antyperspiranty Old Spice i Gillette. Jesteśmy dumni, że innowacje z Aleksandrowa trafiają do milionów konsumentów na świecie – mówi Veronika Kratochvilova, dyrektor fabryki kosmetyków P&G w Aleksandrowie Łódzkim.
Różnorodny rozwój i międzynarodowa kariera
Pochodząca z Czech kierowniczka aleksandrowskiej fabryki jest jednym z 180 zatrudnionych tu pracowników. Tak jak wszystkie podmioty w strukturze P&G, zakład w województwie łódzkim stawia na „budowanie organizacji od wewnątrz”, czyli przyjmuje ludzi bez doświadczenia i od razu na początkowe stanowiska menedżerskie, skąd mogą awansować na coraz wyższe stanowiska, obejmując coraz większe obszary odpowiedzialności.
Kratochvilova zaczynała jako inżynier linii detergentów do prania w czeskiej fabryce koncernu, a zanim objęła kierownictwo fabryki w Aleksandrowie, była szefową produkcji w łódzkim zakładzie Gillette. "Eksport i import talentów" (przyjmowanie/wysyłanie pracowników z/do innych krajów) oraz parytet (równe proporcje menadżerów mężczyzn i kobiet) sprawiają, że aż 64 proc. załogi może pochwalić się ponad 10-letnim stażem, a 50 proc. kadry managerskiej stanowią kobiety.
– Naszych techników i managerów szkolimy i rozwijamy nieustannie. Poprzeczka jest ustawiona bardzo wysoko, bo przecież stale wprowadzamy nowe technologie i musimy być gotowi, żeby je szybko wdrożyć. Oczywiście, szkolenia techniczne to podstawa, ale żeby móc spełnić najwyższe standardy produkcji i jakości, dbamy też o rozwój umiejętności miękkich oraz kompetencji przyszłości, zwłaszcza tych cyfrowych – opowiada odpowiedzialny za programy szkoleniowe w P&G w Aleksandrowie Łódzkim Mateusz Sadowski.
W najmłodszym centrum produkcyjnym P&G w Polsce zatrudniane są nie tylko osoby z np. wykształceniem średnim technicznym. Wierna kulturze międzynarodowej firmy fabryka podąża za trendami różnorodności. Pracują tu osoby po studiach wyższych (i to nie tylko po kierunkach technicznych), również z innych, niekiedy odległych branż, a także osoby neuroróżnorodne. Dzięki programom rozwoju kariery każdy/a ma dostęp do programów mentoringowych oraz szansę na wymianę doświadczeń z innymi centrami produkcyjnymi.
Nowoczesne rozwiązania i technologie produkcji
Zatrudnione (albo zaproszone, tak jak w naszym przypadku) osoby trafiają do miejsca pełnego inteligentnych i cyfrowych rozwiązań. Poza jednym fragmentem linii produkcyjnej wszystko jest zautomatyzowane. Płynność produkcji (wjazd surowców z jednej strony i wyjazd gotowych produktów z drugiej) umożliwia starannie rozplanowany układ pomieszczeń w zajmującym 14 500 m2 kompleksie produkcyjnym.
Kolejno są to: magazyn surowców, dział utrzymania ruchu, dział wytwarzania, dział pakowania, magazyny do składowania produktu końcowego oraz część biurowa wraz z kafeterią z miejscem do odpoczynku i rekreacji.
– Nasz zastosowany w dziale wytwarzania system produkcyjny jest w stanie dostarczyć partie produktu o wadze od 400 kg do 6 ton. Ta operacyjna elastyczność ułatwia funkcjonowanie naszego łańcucha dostaw oraz służy zapewnieniu szybkiego reagowania na zmieniające się wymagania rynków, a więc potrzeby konsumentów – podkreśla Agata Szymczyk, Director Of Operations Skin and Personal Care i przewodnik naszej wycieczki po fabryce.
Za m.in. zaawansowanie technologii produkcyjnych aleksandrowskie centrum P&G otrzymało tytuł "Fabryki Przyszłości 2022" w konkursie fundacji „Platforma Przemysłu Przyszłości”. Wśród wielu innowacji technologicznych znajdziemy tu m.in. inteligentne systemy kontroli wizyjnej na liniach produkcyjnych, dzięki którym błyskawicznie można zidentyfikować nieprawidłowości i odpowiednio szybko zareagować.
W dzisiejszych czasach bez automatyzacji i cyfryzacji "ani rusz", dlatego też fabryka opracowała własną aplikację, która agreguje dane z różnych systemów produkcji i usprawnia zarządzanie ryzykiem. Dzięki temu można śledzić wyniki osiągane w różnych obszarach fabryki w czasie rzeczywistym.
Automatyzacji i cyfryzacji produkcji towarzyszy skrupulatna kontrola jakości, zarówno surowców, jak i produktów końcowych, z których każdy przechodzi określony zestaw badań, niekiedy mikrobiologicznych. – W naszej Fabryce dbamy, aby każdy pojedynczy produkt wyprodukowany w niej i wyjeżdżający z magazynu był jak najwyższej jakości i każdy, kto go kupi, był zadowolony, bo spełnił jego oczekiwania i sięgnie po niego po raz kolejny – mówi Agnieszka Zarzycka, która zarządza obszarem kontroli jakości.
Ostatecznie aleksandrowska fabryka wytwarza ok. 260 produktów w różnorodnych formach (kremy, lotiony, mydła dezynfekujące, dezodoranty i antyperspiranty w kremie, olejki pielęgnacyjne itd.) i opakowaniach (słoiczki, tubki, kanistry z dozownikiem, sztyfty) w różnej wielkości (od 15 ml do 390 ml). – Chcemy, aby każdy wyprodukowany tutaj krem czy też dezodorant był najwyższej jakości i jak najlepiej służył konsumentom na każdym z 50 rynków, na które je wysyłamy – podsumowuje menedżerka.
Zrównoważony rozwój i przekroczone cele
Poza atrakcyjnymi warunkami zatrudnienia i zgodną z najnowszymi trendami transformacją cyfrową fabryka wzbudza też zainteresowanie sukcesami na polu zrównoważonego rozwoju. Nie tylko zrealizowała już część założonych celów, które wyznacza jej globalna strategia Ambicja 2030 (100 proc. wykorzystywanej energii ze źródeł odnawialnych, brak wysyłki jakichkolwiek odpadów na wysypiska), ale niektóre z nich nawet przekroczyła.
I tak zakładowi P&G w Aleksandrowie Łódzkim od początku jej istnienia udało się znacząco zredukować zużycie wody o 46 proc. i ponownie ją użytkować w 16 proc. W fabryce recyklingowi podlegają w całości takie odpady jak tektura i folia plastikowa. A zakładowa suszarnia osadu sprawia, że o 80 proc. spadła ilość osadu trafiającego do spalarni.
Teraz w obszarze dbania o zasoby środowiska naturalnego jedyna w Polsce i Europie fabryka kosmetyków P&G zamierza wywiązać się z zobowiązania Net Zero 2040. Strategia ta zakłada zredukowanie emisji gazów cieplarnianych (GHG) do zera i równoważenie pozostałych emisji. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki, jakie osiągnęło owo centrum produkcyjne, można założyć, że zrealizuje te cele wcześniej niż w 2040 roku.