Zespół polskich lekarzy rozpoczął badania byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. Jest on w fatalnej kondycji zdrowotnej ze względu na prowadzoną głodówkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy: Micheil Saakaszwili jest w więzieniu od 2021 roku. Polityk został skazany na sześć lat pod zarzutem nadużycia władzy podczas sprawowania urzędu prezydenta Gruzji. Według niego wyrok był motywowany politycznie. Jego stan zdrowia pogorszył się w więzieniu, gdzie wielokrotnie organizował strajki głodowe. Twierdzi też, że został w międzyczasie otruty.
Polscy lekarze badają byłego prezydenta Gruzji
Teraz badają go polscy lekarze. "Nie zostawiamy przyjaciół w potrzebie. Na moje polecenie zespół polskich lekarzy rozpoczął w Gruzji kompleksowe badania lekarskie prezydenta Micheila Saakaszwilego" – poinformował na Twitterze premier Matusz Morawiecki.
Co więcej, wicemarszałkini Sejmu Małgorzata Gosiewska powiedziała w środę PAP, że jest to zespół najlepszych polskich lekarzy w różnych specjalizacjach, aby móc gruntownie ocenić stan zdrowia byłego prezydenta. – Teraz będziemy czekać na ich raport – przekazała.
Rząd w Warszawie także wcześniej zaproponowała gruzińskiemu rządowi, aby Saakaszwili był leczony w Polsce. Także sam polityk poprosił o przeniesienie na leczenie za granicę. Nic takiego do tej pory się nie stało.
Saakaszwili: Mogę być słaby fizycznie, ale wewnątrz jestem bardzo silny
A polityk wygląda coraz gorzej. Na filmie nakręconym podczas rozprawy sądowej w zeszłym tygodniu, wychudzony Saakaszwili podniósł koszulę, aby pokazać wystające żebra.
– Mogę być słaby fizycznie, ale wewnątrz jestem bardzo silny. Nie popełniłem zbrodni przeciwko Gruzji – powiedział Saakaszwili w trakcie rozprawy.
Na ten filmik zareagował wtedy też prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak napisał, w tej chwili Rosja zabija obywatela Ukrainy (Saakaszwilego-red.) rękoma władz w Gruzji. Gruziński polityk ma bowiem też ukraińskie obywatelstwo i był gubernatorem ukraińskiego obwodu odeskiego w latach 2015-2016.
"Wielokrotnie wzywaliśmy oficjalne Tbilisi do zaprzestania tych nadużyć i wyrażenia zgody na powrót Saakaszwilego na Ukrainę. Nasi partnerzy we współpracy z Ukrainą również zaoferowali różne opcje ratunkowe" – podkreślił Zełenski.
Przekazał wówczas, że polecił też Ministerstwu Spraw Zagranicznych wezwać ambasadora Gruzji i poproszenie go o opuszczenie Ukrainy w ciągu 48 godzin w celu przeprowadzenia konsultacji z jego zwierzchnikami.
"Jeszcze raz wzywam władze gruzińskie do przekazania Ukrainie obywatela Ukrainy Micheila Saakaszwilego w celu niezbędnego leczenia i opieki. Apeluję do naszych partnerów, aby zajęli się tą sytuacją, nie ignorowali jej i uratowali tego człowieka. Żaden rząd w Europie nie ma prawa egzekucji ludzi, życie jest podstawową wartością europejską" – zakończył swój apel prezydent Ukrainy.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.