Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy ogłosił, że osiągnięto porozumienie dotyczące perspektywy budżetowej UE na lata 2014-2020. W tym okresie wysokość wydatków UE wyniesie 959 mld euro, wysokość przychodów - 908 mld euro. W ciągu kolejnych siedmiu lat Polska ma otrzymać z unijnego budżetu 106 mld euro (ok. 440 mld zł).
O zawarciu kompromisu poinformowali także rzecznik rządu Paweł Graś, któremu premier Tusk przysłał SMS-a o treści "Załatwione !!!!", oraz minister infrastruktury Sławomir Nowak i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
"Budżet umiarkowany, ale perspektywiczny"
Van Rompuy oświadczył, iż zawarty kompromis stanowi, że wydatki UE w latach 2014-2020 zamkną się w kwocie 959 mld euro, wysokość przychodów osiągnie zaś poziom 908 mld euro.
Jego zdaniem przyjęte założenia tworzą perspektywiczne ramy budżetowe, ponieważ nie ograniczają wydatków na badania naukowe i inne cele, których spełnienie warunkuje rozwój UE.
Jest to również - jak powiedział przewodniczący RE - perspektywa umiarkowana, ponieważ przedstawiciele państw członkowskich nie mogli lekceważyć skutków kryzysu gospodarczego. Dlatego wysokość zawartych w jej ramach środków będzie niższa o ok. 40 mld euro od wysokości środków umieszczonych w perspektywie poprzedniej, obowiązującej w latach 2007-2013.
Van Rompuy zaznaczył, że na mocy wypracowanego porozumienia UE przeznaczy w ciągu kolejnych siedmiu lat 6 mld euro na działania wspierające walkę z bezrobociem wśród młodych ludzi.
106 mld euro dla Polski
Wcześniej media donosiły, że Polska w latach 2014-2020 otrzyma z unijnej kasy ok. 106 mld euro (ok. 440 mld złotych). Informację tę potwierdził stacji TVN CNBC europoseł Jacek Protasiewicz.
Polska otrzyma w ramach polityki spójności ok. 73 mld euro (nieco ponad 300 mld zł). Na cele związane z polską polityką rolną ma natomiast zostać przeznaczona kwota 28,5 mld euro.
PiS krytykuje
Poseł Mariusz Błaszczak z PiS powiedział, że warunki, jakie wynegocjował rząd Donalda Tuska, nie są satysfakcjonujące. Według niego Polska miała otrzymać w ramach kolejnej perspektywy budżetowej 115 mld euro (ponad 460 mld złotych), a dostała mniej. Błaszczaka szczególnie niepokoją ustalenia dotyczące polityki rolnej, które przyznają Polsce o 7 mld euro mniej niż początkowo zakładano.
Poseł uważa, że dużą część winy za nie najlepszy rezultat ponosi minister Sikorski, który nad prowadzenie intensywnych negocjacji przedkłada umieszczanie wpisów na portalu Twitter.