nt_logo

Rafał Zawierucha zna się z gwiazdą "Barbie". Tak wspomina pracę i znajomość z Margot Robbie

Joanna Stawczyk

25 lipca 2023, 15:02 · 3 minuty czytania
Cały glob doświadcza gorączki związanej z filmem "Barbie". Nic dziwnego, że Margot Robbie i Ryan Gosling są na językach. Rafał Zawierucha parę lat temu miał szansę poznać się na planie z aktorką, która odegrała rolę kultowej lalki. Podzielił się swoimi wrażeniami z tego spotkania.


Rafał Zawierucha zna się z gwiazdą "Barbie". Tak wspomina pracę i znajomość z Margot Robbie

Joanna Stawczyk
25 lipca 2023, 15:02 • 1 minuta czytania
Cały glob doświadcza gorączki związanej z filmem "Barbie". Nic dziwnego, że Margot Robbie i Ryan Gosling są na językach. Rafał Zawierucha parę lat temu miał szansę poznać się na planie z aktorką, która odegrała rolę kultowej lalki. Podzielił się swoimi wrażeniami z tego spotkania.
Rafał Zawierucha zna się z Margot Robbie, gwiazdą "Barbie". Pracowali razem Fot. VIPHOTO/East News; Anadolu Agency/ABACAPRESS.COM

Rafał Zawierucha zna się z Margot Robbie, gwiazdą "Barbie". Pracowali razem

Produkcja "Barbie" wywołała prawdziwą lawinę różowych stylizacji i akcentów na całym świecie. Ten kolor zdecydowanie zawładnął światem mody, a w sieci nie brakuje filmików, w których internauci przebierają się za lalkowe postacie.


"Barbie" to po "Oppenheimerze" największa kinowa premiera tego roku. To film o kultowej jasnowłosej lalce, w której kobiety grają pierwsze skrzypce: Greta Gerwig jest reżyserką i współscenarzystką (ze swoim partnerem Noah Baumbachem), Margot Robbie – nie tylko tytułową Barbie, ale również producentką. Jest i Ken (Ryan Gosling), który jest przedstawiony jako "tylko Ken". – Bo umówmy się, zawsze był tylko dodatkiem do Barbie, a zabawa nim była w dzieciństwie nudna (chyba, że się całowali) – zwróciła uwagę Aleksandra Gersz, redaktor prowadząca dział Kultura w naTemat. Rafał Zawierucha poznał Robbie, zanim została Barbie. Przypomnimy, że jest on polskim aktorem teatralnym i filmowym, urodzonym w Krakowie. Ukończył Wydział Aktorski Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Ma na koncie liczne role filmowe, w tym m.in. w takich produkcjach, jak "Jack Strong", "Miasto 44" czy "Listy do M. 4".

Zawierucha wystąpił ponadto w produkcji hollywoodzkiej. W filmie "Pewnego razu w... Hollywood" autorstwa samego Quentina Tarantino wcielił się w postać Romana Polańskiego. Jego małżonkę, Sharon Tate grała właśnie australijska aktorka, która wcześniej zrobiła prawdziwą furorę w filmie "Wilk z Wall Street".

W trakcie współpracy aktorzy zżyli się na tyle, że zdecydowali spędzać razem czas również poza planem filmowym. Robbie bardzo polubiła Polaka.

– Szedłem raz spotkać się z Margot przed jedną ze scen. Margot mówi, żebyśmy spotkali się i poszli gdzieś pogadać prywatnie poza planem. "Zadzwoń do mnie". Ja mówię "Nie mam telefonu". Ona: "To czekaj" i zapisała mi na ręce swój numer telefonu – wspominał Zawierucha, będąc gościem u Kuby Wojewódzkiego parę lat temu.

W innej rozmowie przeprowadzonej przez TVN Zawierucha ujawnił, że po zakończeniu produkcji filmu "Pewnego razu w... Hollywood", kontynuował relacje z zespołem, włączając w to Margot Robbie.

Reżyserka "Barbie" pobiła rekord

Greta Gerwig ("Lady Bird" i "Małe kobietki") jest od dziś reżyserką z największym wynikiem otwarcia w historii Box Office. "Barbie" zarobiła już około 155 mln dolarów. Rekord ten ustanowiły wcześniej Anna Boden (w duecie z Ryanem Fleckiem) za "Kapital Marvel" oraz Patty Jenkins za "Wonder Woman". Pierwszy tytuł zarobił w weekend otwarcia 153 mln dolarów, drugi zaś 103,3 mld USD. Przypomnijmy, że "Barbie" walczy o widza z "Oppenheimerem" Christophera Nolana. Internet ochrzcił nawet rywalizację mianem "Barbenheimer". Oba filmy trafiły do kin tego samego dnia, czyli 21 lipca. Thriller biograficzny o ojcu bomby atomowej może pochwalić się na razie 80,5 mln dolarów ze sprzedaży biletów. Warto mieć na uwadze, że dzieło Gerwig miało znacznie łagodniejsze ograniczenie wiekowe niż tytuł twórcy "Interstellara", co mogło bezpośrednio wpłynąć na jego oglądalność. Dodajmy również, że komedię o legendarnej lalce okrzyknięto "największym weekendem otwarcia 2023 roku". Dotąd tytuł ten należał do "Super Mario Bros. Film", który zainkasował 146 mln dolarów.

Ogłoszone wyniki Box Office oznaczają, że reżyserce "Barbie", wytwórni Warner Bros. i firmie Mattel zwrócił się cały budżet, który wyniósł 145 mln USD.

"Poszłam na 'Barbie' pokładając całą nadzieję w talent Grety Gerwig. Margot Robbie i Ryanowi Goslingowi udało się zahipnotyzować mnie na tyle, bym mogła przymknąć oko na to, że niektóre elementy filmu wcale nie były takie różowe jak Barbieland. Czy mam na co narzekać? Owszem. Czy każdy film musi mieć podwójną głębię i wiele warstw jak dzieła Christophera Nolana, by zasługiwać na dobrą ocenę? Nie" – czytamy recenzji, którą napisała Zuzanna Tomaszewicz w naTemat.