"Barbie" w reżyserii Grety Gerwig trafi do kin pod koniec lipca. Niektórzy mają już za sobą przedpremierowe pokazy filmu z Margot Robbie w roli tytułowej lalki. Jakie są reakcje? Pierwsi widzowie uważają, że Ken jest rolą życia Ryana Goslinga.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "Barbie" będzie trzecim filmem w dorobku reżyserskim Grety Gerwig (po "Lady Bird" i "Małych kobietkach"). Tym razem filmowczyni stworzyła scenariusz we współpracy ze swoim życiowym partnerem Noah Baumbachem ("Historia małżeńska").
W tytułowej roli widzowie ujrzą Margot Robbie ("Wilk z Wall Street" i "Pewnego razu… w Hollywood"), którą od dawna internauci porównywali do najsłynniejszej lalki, sugerując, że powinna zagrać ją w pełnometrażowym filmie.
Fabuła komedii rozgrywa się w dwóch miejscach - w prawdziwym świecie i fikcyjnym Barbielandzie. Niezależna Barbie za namową Kena (w tej roli Ryan Gosling z "Blade Runner 2049"), którego opisano jako "kompletnego głupca", opuści ojczystą krainę, by skosztować życia w USA.
Na ekranie zobaczymy m.in. Ncutiego Gatwę ("Doktor Who"), Simu Liu ("Shang-chi i legenda dziesięciu pierścieni"), Willa Ferrella ("Ostrza chwały"), Emmę Mackey ("Sex Education"), Issę Rae ("Spider-Man: Poprzez multiwersum") oraz Michaela Cerę ("Scott Pilgrim kontra świat").
"Barbie" Gerwig ma silną konkurencję, ponieważ tego samego dnia co ona na duży ekran wejdzie również "Oppenheimer" Christophera Nolana. Rywalizacja produkcji przerodziła się w internetowego mema - widzowie szykują się do tego, by obejrzeć obie produkcje tego samego dnia, jedna po drugiej.
Według wstępnych szacunków weekend otwarcia będzie należał do "Barbie". Na sukces złoży się kilka czynników. Jednymi z nich są niskie ograniczenie wiekowe ("Oppenheimer" otrzymał notę "R", czyli dla dorosłych") i globalny fenomen, jakim cieszą się zabawki firmy Mattel.
Pierwsze recenzje filmu "Barbie" Grety Gerwig
Część osób miała już przyjemność uczestniczyć w przedpremierowych seansach "Barbie". Pierwsze recenzje potwierdzają, że film spełni wygórowane oczekiwania widzów. "Barbie wzięła mnie z zaskoczenia i mam tu na myśli same pozytywy. Jest zabawna, bombastyczna i bardzo inteligentna. (...) Występ Margot Robbie jest świetny, a Ryan Gosling i Simu Liu to czysta rozrywka. Genialna obsada" – napisał na Twitterze Joseph Deckelmeier z portalu Screen Rant.
"Barbie jest absolutnie moim ulubionym filmem tego roku. Greta Gerwig przerosła moje oczekiwania. Tak pięknie radzi sobie z zaletami i wadami Barbie. Dajcie Ryanowi Goslingowi nominację do Oscara, mówię śmiertelnie poważnie" – stwierdziła Jamie Jirak z ComicBook.com.
Krytyczka Sharronda Williams podkreśliła, że Gosling kradnie każdą komediową scenę, zaś występ Robbie chwyta za serce. "Choć film mi się ogólnie podobał, scenariusz wydaje się czasem nadęty" – skomentowała w swoim tweecie.
"Greta Gerwig przedstawiła bogaty w niuanse komentarz na temat tego, co to znaczy być kobietą. Cała obsada błyszczay - zwłaszcza Margot Robbie i Ryan Gosling w rolach, które absolutnie były im pisane" – dodał Katcy Stephan z amerykańskiego tygodnika rozrywkowego "Variety".