Ile kroków można zrobić podczas jednego dnia będąc na Pol'and'Rock festiwal? Ile się chce! Możesz siedzieć pod namiotem i zrobić ich 500 w drodze do łazienki, ale możesz być przeciętnym festiwalowiczem i zrobić ich... niemalże 30 tysięcy.
Reklama.
Reklama.
Festiwale muzyczne są nie tylko okazją do posłuchania muzyki, ale także do szeregu innych aktywności. Niektóre wykonujemy, bo je zaplanowaliśmy, a inne wychodzą mimowolnie. Tym drugim rodzajem aktywności będzie właśnie chodzenie od sceny do sceny, od strefy gastro do namiotu, od namiotu do wc, od wc do sklepu i tak dalej, i tak dalej.
Nie inaczej jest też na festiwalu Pol'and'Rock, który odkąd zmienił lokalizację z Kostrzyna nad Odrą na lądowisko Czaplinek-Broczyno, daje nam niebywałą szansę na codzienne bicie swoich rekordów w ilości przebytych kroków w ciągu dnia. I nie ma w tym absolutnie nic złego, bo po coś w końcu na te imprezy jeździmy.
Jednak o ile dla zdrowych osób odległości, które trzeba czasem pokonać na terenie festiwalu, nie są problemem, o tyle dla tych o ograniczonej sprawności, starszych lub z dziećmi, bywa to utrapieniem. Szczególnie, kiedy rozłożyli swoje obozy na końcu lądowiska, z dala od scen. Każdy wiedział jednak, na co się pisze przyjeżdżając na imprezę i jedyne co można w tej chwili zrobić, to sobie trochę ponarzekać.
Nie inaczej zresztą było w dawnej lokalizacji festiwalu. Tam jednak teren był bardziej różnorodny i z małymi wzgórzami, więc nie dawało się to aż tak we znaki, albo zmieniający się stale krajobraz wyzbywał w nas wrażenie, że droga do sceny nie ma końca.
Innym problemem, który pojawił się dopiero w nowym miejscu, jest fakt, że od najbliższych dostępnych dla uczestników parkingów (które były przepełnione jeszcze przed piątkowym południem) do pola kempingowego dzieli nas około półgodzinny spacer, w zależności od tego, gdzie planujemy się rozbić. A jest to spacer z całym bagażem.
Podczas jednego dnia, w którym w dodatku przez większość dnia pracowałam, udało mi się przejść 26 259 kroków, co daje 598 spalonych kalorii i dystans 19,30 km, czyli jakieś 48 okrążeń stadionu. Warto zaznaczyć, że w tę ilość wlicza się przejście z parkingu do obozu znajdującego się mniej więcej w połowie lądowiska oraz tańce pod sceną.
Sporo uczestników komentuje na miejscu odległości, które muszą pokonywać, a w kolejkach trwają przechwałki, kto ma większą ilość kroków w danej chwili. Oficjalnego konkursu nie ma, ale ja sama planuję jeszcze pobić swój wczorajszy rekord.