Tragedia na Stena Spirit. Prokuratura o przebiegu śledztwa
– W dniu 4 sierpnia 2023 r. prokuratura uzyskała od władz szwedzkich dokumentację, wytworzoną w toku prowadzonego śledztwa, w najbliższych dniach zostanie powołany tłumacz przysięgły języka szwedzkiego celem przetłumaczenia otrzymanej dokumentacji na język polski. Termin wykonania tłumaczenia w tej chwili nie jest możliwy do określenia z uwagi na obszerność przekazanego materiału – przekazał "Faktowi" prok. Mariusz Duszyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Gazeta ustaliła też, że w ten wtorek w Gdańsku odbędzie się sekcja zwłok Pauliny Sz. i jej syna Lecha. Ich ciała są w Zakładzie Medycyny Sądowej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dotarły tam ze Szwecji 4 sierpnia.
– Prokuratura nie otrzymała jeszcze wyników sekcji zwłok przeprowadzonej przez organy szwedzkie – przekazał ponadto rzecznik. Wyjaśnił także, że "dopiero po zapoznaniu się z przekazaną dokumentacją i uzyskaniu wyników sekcji zwłok, prokurator referent podejmie decyzję co do dalszego biegu śledztwa".
Paulina Sz. była pod lupą MOPS i sądu
Wcześniej także "Fakt" ze źródeł zbliżonych do śledztwa dowiedziała się w lipcu, że Paulina Sz. pochodziła z Grudziądza. "Kobieta ostatnio razem z synem mieszkała w Trójmieście. Kobieta była tłumaczką języka francuskiego, ale ostatnio miała nigdzie nie pracować" – informował wówczas dziennik na swojej stronie.
Chłopiec miał autyzm, ale to stan jego mamy zaniepokoił władze przedszkola. Sprawą zajęły się nawet lokalny MOPS i sąd. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Po zdarzeniu również duńscy eksperci przeanalizowali zeznania świadków i zabezpieczony monitoring. Zdaniem śledczych 36-latka i jej 7-letni syn nie zginęli w wypadku, tylko "wskutek celowego działania", dlatego sprawę przekazano prokuraturze, a duńska komisja zamknęła swoje śledztwo. Sprawą nadal zajmują się polscy i szwedzcy śledczy.
Z kolei Państwowa Komisja Badań Wypadków Morskich zdecydowała, że nie będzie dłużej zajmować się badaniem sprawy śmierci Pauliny Sz. i jej synka Lecha. Decyzję tę podjęto po analizie materiałów, które zgromadziła Komisja. – Wynik przeprowadzonej analizy wskazuje, że tragiczne zdarzenie nie spełnia przesłanek do zakwalifikowania go jako wypadek morski w rozumieniu art. 2 ustawy o PKBWM – wyjaśnił kilka tygodni temu przewodniczący PKBWM Tadeusz Wojtasik, cytowany przez radio RMF FM.
Zobacz także