Nawłoć kanadyjska to charakterystyczna roślina z żółtymi kwiatami. Dawniej traktowano ją jako roślinę ozdobną, teraz to ekspansywny chwast, który niszczy lokalną przyrodą. Co zrobić, gdy natrafimy na taką roślinę i dlaczego jest "zła"?
Reklama.
Reklama.
Nawłoć kanadyjską sprowadzono do Europy z Kanady w XVII. Gatunek był uważany za roślinę ozdobną, dzięki czemu znalazł się w wielu ogrodach botanicznych na terenie Wielkiej Brytanii, Francji i Polski.
Europejczycy sądzili, że roślina uśmierza ból, oczyszcza organizm i odtruwa wątrobę. Z nawłoci robiono okłady na rany, herbatki, a nawet lewatywy. Szybko okazało się, że gatunek jest bardzo niebezpieczny i rozrasta się w niekontrolowany sposób.
Wygląd nawłoci kanadyjskiej
Nawłoć kanadyjska należy do rodziny astrowatych. Osiąga od 150 do 200 cm wysokości. Jej łodygi są puste w środku, a liście lancetowate. Znakiem rozpoznawczym rośliny są żółte rozłożyste kwiatostany.
Roślina rozmnaża się przez nasiona i kłącza. Występuje na przydrożach oraz obrzeżach skarp i lasów. Zajmuje też miejscowe parki, pola uprawne i nieużytki. Jest odporna zarówno na niedobory wody, jak i długotrwałe opady deszczu.
Szkodliwość nawłoci kanadyjskiej
Nawłoć kanadyjska jest rośliną szybko rosnącą i niezbyt wymagającą, tworzącą ubogie gatunkowo zbiorowiska, gdzie próżno szukać młodych drzew lub krzewów. Jej kolonie pokrywają coraz większe obszary. Według naukowców może to być nawet 900 kilometrów kwadratowych rocznie.
Zwarte skupiska rośliny uniemożliwiają zwierzętom przemieszczanie i zmniejszają różnorodność gatunkową owadów nawet o 90 proc. Dzikie pszczoły i motylesą wrażliwe na zapach nawłoci iwycofują się z miejsc zajętych przez roślinę. Co więcej, siano zanieczyszczone przez nawłoć, powoduje u bydła zatrucia.
U ludzi nawłoć kanadyjska może powodować katar sienny, zwłaszcza w trakcie suszy. Nawłoć wpływa też na glebę: zwiększa pH podłoża, zawartość azotu, węgla. Nie ma też naturalnych wrogów – jej pędy nie smakują ani ślimakom, ani owadom. Zwalczanie nawłoci jest bardzo trudne.
Zwalczanie nawłoci kanadyjskiej
Specjaliści w zakresie inwazyjnych gatunków obcych (IGO) są zgodni: ograniczenie występowania nawłoci jest pracochłonne. Jeśli nie ma ich dużo, można wykopać poszczególne kępy. Jeżeli natomiast zajmują duże obszary, np. łąki lub nieużytki rolne, trzeba je kosić – najlepiej robić to kilka razy w roku.
Jestem lingwistką, zoopsychologiem, behawiorystką i trenerką psów. Na łamach portalu naTemat doradzam, jak mądrze wychowywać czworonogi i bronię praw zwierząt. Poruszam też inne tematy, które są dla mnie ważne.