Ron Cephas Jones nie żyje
Informację o śmierci gwiazdora potwierdził w sobotę jego rzecznik w oświadczeniu przesłanym do magazynu "People". "Przez całą karierę jego ciepło, piękno, hojność i życzliwość odczuwał każdy, kto miał szczęście go poznać" – podkreślono.
Ron Cephas Jones rozpoczął swoją karierę w Nuyorican Poets Cafe i pozostał wierny scenie przez całe życie. Niedawno otrzymał nominację do nagrody Tony oraz nagrodę Drama Desk Award za rolę w "Clyde's on Broadway".
Aktor najbardziej znany był z serialu "Tacy jesteśmy" ("This is Us"). Za rolę biologicznego ojca Randalla Pearsona otrzymał aż dwie prestiżowe statuetki Emmy: w 2018 i 2020 roku.
W tym samym roku, w którym wygrał po raz drugi, swoją pierwszą nagrodę Emmy zdobyła jego córka Jasmina – był to pierwszy raz, kiedy ojciec i córka zdobyli statuetki na tej samej ceremonii.
Polskim widzom Ron Cephas Jones znany jest również m.in. z serialu "Mr. Robot" czy serialu Marvela "Luke Cage". Wystąpił również u boku Julianne Moore w ekranizacji powieści Stephena Kinga "Lisey's Story".
W 2021 roku Jones ujawnił, że zmaga się z przewlekłą chorobą płuc, z powodu której otrzymał podwójny przeszczep płuc.
– Nie chcę mówić o cudzie, ale miałem dużo szczęścia. Miałem świetnych lekarzy. Nadal była to bardzo trudna i żmudna rehabilitacja. Wracam do zdrowia do końca życia. To nie jest tak, że dostajesz nowe płuca i zaczynasz biegać. Przez cały czas musisz pracować nad swoim ciałem – mówił w 2022 roku w wywiadzie dla magazynu "Today".
Aktora pożegnał na Instagramie Sterling K. Brown, jego serialowy syn z "Tacy jesteśmy". "Życie naśladowało dziś sztukę – nie ma już wśród nas jednego z najwspanialszych ludzi, jakich widział świat. Ron Cephas Jones odszedł, a świat jest trochę mniej jasny. Bracie, jesteś przez nas kochany. I będziemy za tobą tęsknić. Spraw, by śmiali się w następnej fazie istnienia, a spotkamy się, kiedy tam dotrę" – napisał.