Makabryczne odkrycie w Opolu. Dziadkowie znaleźli w mieszkaniu ciała dwójki wnucząt
Tragedia wydarzyła się w Opolu-Czarnowąsach. W mieszkaniu znaleziono ciała dwojga dzieci oraz ranną kobietę. Trwa akcja służb.
Reklama.
Tragedia wydarzyła się w Opolu-Czarnowąsach. W mieszkaniu znaleziono ciała dwojga dzieci oraz ranną kobietę. Trwa akcja służb.
Do tragedii doszło w dzielnicy Opola Czarnowąsach. Działania służb relacjonuje sierż. szt. Marta Białek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Na miejscu aktualnie pracują policjanci. Funkcjonariusze zabezpieczają ślady i dowody. Wszystko po to, aby ustalić szczegóły tego tragicznego zdarzenia. Z uwagi na dobro prowadzonego śledztwa, nie udzielamy dzisiaj żadnych dodatkowych informacji – przekazała.
Według nieoficjalnych informacji, przed godziną 17 dziadkowie znaleźli na podłodze zwłoki swoich dwojga wnucząt: 4-letniej dziewczynki i o rok młodszego chłopca. Jak podaje nieoficjalnie RMF FM, dzieci miały rany cięte gardła. Również według nieoficjalnych informacji obok ciał dzieci miała leżeć z licznymi ranami kłutymi ich 34-letnia matka. Kobietę przewieziono do szpitala.
Wszystko ma wskazywać na to, że to kobieta dokonała zabójstwa dzieci, a następnie sama próbowała popełnić samobójstwo. Służby zabezpieczyły nóż do cięcia tapet. Jak ustaliło RMF FM, ojciec dzieci przebywał w tym czasie w pracy. Nieoficjalnie wiadomo, że w ciągu ostatnich trzech lat nie odnotowano interwencji pod tym adresem. Informację o tej sprawie jako pierwszy podał Polsat News.