Nowe Clio jeździ tak dobrze jak wygląda.
Nowe Clio jeździ tak dobrze jak wygląda. Fot. Renault

W uroczych mazurskich okolicach mieliśmy okazję testować zmodernizowaną wersję najpopularniejszego wśród Francuzów i cieszącego się również ogromnym powodzeniem na świecie kultowego Clio. Jakie wrażenia pozostawiły te chwile i czy auto spełnia obietnice, jakie roztacza przez nami producent, mówiąc o Nowej Fali Renault, niosącej ze sobą kolejne innowacje? Czy nowe Clio sprawdza się tylko jako samochód miejski, czy też dobrze radzi sobie również w trasie?

REKLAMA

Spędziliśmy ze sobą – ja i nowe Clio – całkiem przyjemne dwa dni i pokonaliśmy trasę z Warszawy do Ostródy i z powrotem, a także kilka godzin podczas jazdy po tamtejszej okolicy, włącznie z przystankiem na kojącym zmysły Lawendowym Polu.

Najpierw pierwsze wrażenie i to co widać gołym okiem. 

logo
Fot. naTemat.pl

Uwagę przykuwa zaprojektowany od nowa, designerski przód Clio, z królującym pośrodku nowym logo Renault Nouvel’R (co wymawia się po francusku tak samo jak słowa "nowa era"). Charakterystyczny układ świateł również został zainspirowany zmienionym logotypem – pionowe światła LED są w kształcie połówki rombu, co powoduje niezwykłą spójność stylistyczną.

Wrażenie "wyostrzonego spojrzenia" dają cienkie, przednie światła LED-owe, złożone z pięciu modułów, które w trakcie jazdy automatycznie regulują się i zmieniają ze świateł mijania na drogowe i odwrotnie. Nawiązujący do wzoru szachownicy poszerzony grill dodaje sportowego charakteru, który dodatkowo wzmocni nawiązująca do modeli wyścigowych listwa F1 w matowym, szarym kolorze – jeśli zdecydujemy się na wersję esprit Alpine.

logo
Fot. Renault

Tył auta jest również odnowiony, bardziej dynamiczny, przy czym w zależności od wersji lekko różni się choćby końcówką wydechu. Proporcje całego nadwozia wydają się idealne, zresztą wymiary auta nie zmieniły się w porównaniu z poprzednią generacją.

Kolor auta możemy wybrać spośród sześciu dostępnych w ofercie, ja miałam okazję widzieć i jeździć trzema kolorami: Niebieskim Iron, Czerwonym Flamme i Szarym Rafale. Ten ostatni idealnie współgrał z szarością nieba, które akurat w tych dniach nie miało nam do zaoferowania słonecznej aury.

logo
Fot. naTemat.pl

Wnętrze auta jest całkiem przestronne i przyjemne wizualnie, siedzenia zapewniają komfort kierowcy i pasażera nawet podczas kilkugodzinnej jazdy. Na pochwałę zasługuje również zastosowanie ekologicznych tkanin. W wersjach techno zastosowano tkaninę tencel, zawierającą 60 proc. włókien otrzymywanych z celulozy pochodzącej z bioźródel. 

W żadnej z wersji nie znajdziemy naturalnej skóry, a więc nie ucierpiało przy produkcji tego modelu żadne zwierzę. Wewnątrz można dostrzec też elementy narodowej kolorystyki, np. przeszycie trzema kolorami nici na kierownicy czy wyhaftowana na desce rozdzielczej francuska flaga.

logo

Auto wyposażone jest w cyfrowy wyświetlacz o przekątnej 7 lub 10 cali – w zależności od wersji – z multimedialnym systemem Renault EASY LINK, zapewniającym dostęp do całej gamy aplikacji takich jak nawigacja, monitorowanie kamerami, system rozrywki. Obsługuje się go bardzo łatwo i intuicyjnie.

Dzięki EASY LINK połączymy się też bezprzewodowo ze smartfonami z systemem Android Auto i Apple CarPlay. System MULTI-SENSE i dwadzieścia dostępnych systemów wspomagania dodatkowo ułatwiają prowadzenie auta i dostarczają przyjemności z jego użytkowania, nie zapominając o zwiększeniu poziomu bezpieczeństwa.

logo
Fot. Renault

Systemy wspomagania obejmują trzy grupy: prowadzenie, parkowanie, bezpieczeństwo. Nie sposób omówić tutaj wszystkich, pozostaje osobiste przetestowanie ich. Jednak na uwagę zasługuje szczególnie kilka z udogodnień. Active Driver Assist jest połączeniem aktywnego regulatora prędkości (z funkcją Stop & Go) i asystenta utrzymania samochodu na pasie ruchu. Reguluje on prędkość, utrzymuje bezpieczny dystans do poprzedzającego samochodu oraz utrzymuje samochód w pasie ruchu nie pozwalając z niego zjechać niezamierzenie.

Bezpieczeństwo zwiększa także aktywne wspomaganie nagłego hamowania, które ostrzega kierowcę o niebezpiecznych sytuacjach, a w przypadku braku reakcji automatycznie zahamuje.

logo
Fot. naTemat.pl

Mamy tutaj też system kamer 360°, funkcję parkowania bez użycia rąk i wiele innych "asystentów".

W sprzedaży dostępna jest gama silników wykorzystujących różne źródła energii i w różnej konfiguracji, dzięki czemu możemy wybrać taką, która najlepiej nam odpowiada.

logo
Fot. Renault

Tce 90 czyli 3-cylindrowy turbodoładowany silnik benzynowy o mocy 90 KM i momencie obrotowym 160 Nm współpracujący z 6-stopniową manualną skrzynią biegów.

TCe 100 LPG, 3-cylindrowy turbodoładowany silnik, zasilany dwupaliwowo benzyną i fabryczną instalacją LPG. Renault deklaruje zdecydowanie lepsze osiągi przy znacznie niższym zużyciu paliwa i emisji CO2 (o 8% niższa emisja CO2 w porównaniu z równoważnym silnikiem benzynowym). Deklarowany przez producenta zasięg samochodu na dwóch pełnych zbiornikach wynosi łącznie ponad 1000 km. 

logo
Fot. Renault

I w końcu, a raczej na początku plasuje się na czele E- Tech full hybrid o mocy 145 KM, z technologicznie zaawansowanym silnikiem i przyznam, że jest to zdecydowanie mój faworyt. Dodam, że miałam okazje testować zarówno wersję zasilaną dwupaliwowo benzyną i LPG, jak również właśnie tę z silnikiem hybrydowym.

W E-Tech full hybrid wykorzystano bogate doświadczenie Renault w Formule 1, w szczególności w zakresie odzyskiwania energii, co zapewnia większą dynamikę w połączeniu z większą efektywnością energetyczną. I naprawdę jest to czuć podczas jazdy. Auto prowadzi się lekko, dynamicznie, energetycznie. W tym modelu zastosowano konstrukcję szeregowo-równoległą, która łączy silnik elektryczny o mocy 36 kW z 4-cylindrowym benzynowym silnikiem spalinowym 1,6 l o mocy 69 kW.  Skrzynia biegów jest bezsprzęgłowa, wielotrybowa, posiadająca cztery biegi do obsługi silnika benzynowego i dwa biegi do obsługi głównego silnika elektrycznego. 

logo
Fot. Renault

Ruszanie odbywa się zawsze na silniku elektrycznym, jest ciche, bezproblemowe i zwinne. Nowe Clio może poruszać się po mieście w trybie w pełni elektrycznym przez 80 proc. czasu jazdy, a zużycie paliwa może być nawet o 40 proc. niższe niż w wersji z silnikiem spalinowym. Dzięki wysokiej efektywności energetycznej zespołu napędowego emisja CO2 zaczyna się od zaledwie 93 g/km, co jest doskonałym wynikiem w tej klasie aut. A wszystko to odbywa się w ciszy, jaką zapewnia jazda w trybie elektrycznym i bez ograniczeń związanych z doładowywaniem akumulatora. Producent podaje zużycie paliwa na poziomie od 4,2 l/km i zasięg do 900 km.

Natomiast wszystkie te silniki posiadają funkcję asystenta ekojazdy, który informuje kierowcę, jak najskuteczniej oszczędzać paliwo, a tym samym obniżyć emisję CO2 z układu wydechowego. Przyjazny zielony listek na wyświetlaczu tablicy rozdzielczej informuje nas o tym, jak ekologicznie jedziemy zwiększając lub zmniejszając się.

logo
Fot. Renault

Nowe Clio występuje w 3 wersjach: evolution, techno (evolution +) i najbardziej usportowionej esprit Alpine (techno +). Można powiedzieć, że ta ostatnia wplata w charakter i osobowość nowego Clio elementy DNA Alpine, a wyróżnikiem tej wersji jest znaczek na przednich błotnikach.

I na koniec – jak kształtują się ceny:

logo

Jeśli chodzi o całościowe wrażenia z jazdy, porównując model dwupaliwowy i hybrydowy (silnika tylko benzynowego nie miałam okazji testować) zdecydowanie w mojej ocenie wygrywa hybryda, co niestety też ma swoje odzwierciedlenie w cenie. E-Tech full hybrid porusza się cicho, płynnie, ekologicznie, a przy tym dynamicznie, ruszanie z miejsca jest bezproblemowe, przyśpieszenie wystarczające. S

Samochód prowadzi się przyjemnie, jest w nim przytulnie i komfortowo. Nie bez znaczenia jest też świadomość ekologiczna i działania marki w kierunku zrównoważonego rozwoju. Auto sprawdziło się świetnie w warunkach miejskich, ale też w trasie pod warunkiem, że nie chcemy się nim ścigać. Bo przecież inspiracja i wykorzystanie doświadczenia Renault z F1 przy produkcji tego modelu nie oznacza, że mamy do czynienia z wyścigówką. Aczkolwiek sportowa dynamika auta oraz jego lekko usportowiony wygląd działają bardzo na plus. Z przyjemnością obcowałam z tym modelem i z przykrością się rozstawałam. 

logo
Fot. Renault

Auto dostarcza naprawdę pozytywnych emocji i zdaje się w pełni użyteczne, a kompletna gama technologii pokładowych zdecydowanie ułatwia podróżowanie nim.

Można śmiało potwierdzić, że Renault w nowej odsłonie Clio idzie z duchem czasu i spełnia potrzeby szerokiego spektrum klientów, zarówno indywidualnych, jak i biznesowych – bo sprzedaż flotowa też stanowi duży odsetek w całościowej puli sprzedażowej.

logo
Fot. Renault

Tak więc jak zachęca producent, auto może być śmiało jedynym autem w rodzinie, drugim w rodzinie lub służyć do celów biznesowych. 

Czy będzie ono wystarczające na Wasze potrzeby – musicie już zdecydować i przekonać się sami.

logo
Fot. Renault