nt_logo

Kraków jeszcze droższy dla turystów? Miasto chce wprowadzić opłatę klimatyczną

Małgorzata Chuchel

05 września 2023, 13:35 · 1 minuta czytania
Wzorem innych polskich miast, Kraków chce wprowadzić opłatę klimatyczną za każdy dzień pobytu. Choć akurat jego klimat pozostawia wiele do życzenia, a jakość powietrza w mieście sprawia, że plasuje się na 7 miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, to machina prawna już ruszyła.


Kraków jeszcze droższy dla turystów? Miasto chce wprowadzić opłatę klimatyczną

Małgorzata Chuchel
05 września 2023, 13:35 • 1 minuta czytania
Wzorem innych polskich miast, Kraków chce wprowadzić opłatę klimatyczną za każdy dzień pobytu. Choć akurat jego klimat pozostawia wiele do życzenia, a jakość powietrza w mieście sprawia, że plasuje się na 7 miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, to machina prawna już ruszyła.
Widok na Wawel z brzegu Wisły fot. pexels.com / Mateusz Feliksik

Opłata klimatyczna jest to tak zwany podatek turystyczny, który turyści przekazują w formie składki na rzecz samorządu lokalnego w celu rozwoju i utrzymania miejscowej infrastruktury. Zwykle jest to nieduża kwota pobierana za każdy dzień pobytu w miejscu objętym opłatą. O ile w miejscowościach uzdrowiskowych nikogo nie dziwi taki dodatkowy koszt wyjazdu, o tyle w miastach, gdzie jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia, może już wzbudzać kontrowersje.


Nie inaczej jest też w Krakowie, który wzorem innych polskich miast planuje wprowadzić opłatę klimatyczną. Choć nie można mu odmówić walorów turystycznych, to jeśli chodzi o czystość powietrza, to plasuje się on na niechlubnym siódmym miejscu w rankingu najbardziej zanieczyszczonych obecnością w powietrzu cząstek stałych miast w Polsce.

Jak informuje krakowska "Gazeta Wyborcza", pomóc w pobieraniu opłat od turystów, pomimo niekorzystnych warunków, mogłaby zmiana przepisów, która pozwoliłaby na wprowadzenie opłaty turystycznej i pobieranie opłat nawet w miejscach z zanieczyszczonym powietrzem.

Kraków propozycję nowelizacji przepisów o podatkach i opłatach lokalnych wysłał do rządu już w 2017 r. Do dziś jednak Ministerstwo Finansów nie podjęło żadnych kroków.

Swoją aprobatę dla tego pomysłu wyraził pochodzący z Podhala minister odpowiedzialny za turystykę Andrzej Gut-Mostowy.

Pozytywnie o pomyśle wprowadzenia opłaty turystycznej wypowiadają się politycy wszystkich szczebli. Mam nadzieję, że rząd zajmie się tym jeszcze przed wyborami i w tej kadencji samorządy będą mogły pobierać opłaty od przyjezdnych. Byłby to solidny zastrzyk gotówki, mowa bowiem nawet o dziesiątkach milionów złotych.Mówiła w rozmowie z Gazetą Wyborczą radna Małgorzata Jantos.

Zyski z opłat są przekazywane między innymi na utrzymanie pojazdów komunikacji miejskiej, sieci kanalizacyjnej, czy też ulic w centrum miast. Dokładny spis minimalnych warunków krajobrazowych, jakie powinna spełniać miejscowość, w której można pobierać opłatę miejscową, został zawarty w § 3 rozporządzenia.