W najnowszym wydaniu "Pytania na śniadanie" doszło do wpadki. Zaproszony do studia ekspert chciał udowodnić skuteczność pewnej porady z wykorzystaniem folii aluminiowej. Wyszło jednak zupełnie inaczej, niż zakładał.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak wiadomo, programy na żywo rządzą się swoimi prawami, bowiem często podczas ich trwania dochodzi do nieprzewidzianych sytuacji. Tak było też i tym razem w "Pytaniu na śniadanie". 23 września w formacie pojawił się Marcin Porębiński, znany z Instagrama "miłośnik porządku fizycznego i duchowego".
Pokazywał różne sposoby na niecodzienne zastosowanie folii aluminiowej. Nie wszystko jednak poszło zgodnie z planem. Ekspert zamierzał zaprezentować widzom TVP, że dzięki folii można m.in. wyczyścić srebro, na przykład sztućce.
Zaczął od wrzucenia do garnka z gotującą się wodą foliowej kulki, a następnie dosypał do niej sodę oczyszczoną. Włożył do garnka łyżkę i pozostawił na chwilę. Gdy ją wyjął, nie krył zaskoczenia..., bo łyżka zrobiła się ciemniejsza niż wcześniej.
– O, widzicie? To akurat nie było srebrne w ogóle... – powiedział Marcin Porębiński podsumowując nieudany eksperyment. Prowadzący nie kryli rozbawienia sytuacją.
– Oszukali cię! [...] Było ciemne, a jest jeszcze bardziej ciemne – zareagowała Małgorzata Opczowska. –
Taki psikus! – dodał Robert Koszucki.
Porębiński próbował wybrnąć z wpadki, całą winę zrzucając na twórców "Pytania na śniadanie". Zwrócił się do prowadzącego, z którym wcześniej nie miał okazji jeszcze pracować: – Musisz wiedzieć, że nasza scenografia często robi psikusy.
Dodajmy, że Koszucki dopiero od sierpnia należy do zespołu prowadzących. Przypomnijmy, że jest on aktorem, który zdobył popularność dzięki roli doktora Rafała Konicy w serialu "Na dobre i na złe". 46-latek, który zaczynał jako model i w 1997 roku zdobył tytuł Mistera Polski, grał również w takich serialach, jak "Fala zbrodni" i "Pierwsza miłość" oraz filmach "Och, Karol 2" czy "Porady na zdrady".
"Do rodziny 'Pytania na śniadanie' dołącza Robert Koszucki. Robercie, bardzo się cieszymy! Witamy na pokładzie! [...] Robert często gościł w naszym studiu więc wierzymy, że będzie czuł się jak w domu" – ogłoszono parę tygodni temu na instagramowym profilu "PnŚ".
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.