nt_logo

Dziewczyna Dubiela wydała oświadczenie ws. Pandoragate. Natsu: Atak personalny i manipulacja

Joanna Stawczyk

11 października 2023, 07:28 · 3 minuty czytania
W filmie Konopskyy'ego wspomniano o dziewczynie Marcina Dubiela, Natsu. Była członkini Teamu X długo nie odnosiła się do afery Pandoragate. We wtorek (10 października) Natalia Karczmarczyk postanowiła przedstawić swój punkt widzenia. Wrzuciła na InstaStory obszerne oświadczenie, w którym odniosła się do kilku wątków.


Dziewczyna Dubiela wydała oświadczenie ws. Pandoragate. Natsu: Atak personalny i manipulacja

Joanna Stawczyk
11 października 2023, 07:28 • 1 minuta czytania
W filmie Konopskyy'ego wspomniano o dziewczynie Marcina Dubiela, Natsu. Była członkini Teamu X długo nie odnosiła się do afery Pandoragate. We wtorek (10 października) Natalia Karczmarczyk postanowiła przedstawić swój punkt widzenia. Wrzuciła na InstaStory obszerne oświadczenie, w którym odniosła się do kilku wątków.
Oświadczenie dziewczyny Dubiela. Natsu: "Atak personalny i manipulacja" Fot. Instagram.com / @natalia.karczmarczyk

Oświadczenie dziewczyny Dubiela ws. Pandoragate. Natsu: "Atak personalny i manipulacja"

Po kilku dniach ciszy dziewczyna Marcina Dubiela, Natalia Karczmarczyk, zdecydowała się wyrazić swoje zdanie na temat skandalu, którym zajmuje się prokuratura. Wątek Natsu został również poruszony w filmie Konopskyy'ego, dlatego influencerka rozpoczęła swoje oświadczenie od odniesienia się do własnej osoby.


"Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jest mi bardzo przykro, że zostałam połączona z tak okropną, a zarazem najgłośniejszą aktualnie sprawą" – stwierdziła.

Na początku zaznaczyła, że od pewnego czasu nie produkuje już materiałów przeznaczonych dla młodszej publiczności o "czym wielokrotnie miała informować swoich obserwujących". Dodała, że jej profil na Instagramie śledzą głównie dorośli użytkownicy internetu, a jako potwierdzenie swoich słów, opublikowała zrzuty ekranu ze statystyk.

Karczmarczyk również odniosła się do skandalu, w którym odegrała główną rolę. Pewien czas temu w internecie pojawiły się archiwalne nagrania, ukazujące, że influencerka, zanim zdobyła popularność, występowała w internecie, pokazując się w negliżu za pieniądze.

"Przywołanie mojej osoby w filmie Mikołaja Tylko jest dla mnie bardzo krzywdzące. Wcześniejszy wyciek niepublicznych materiałów z moim udziałem kosztował mnie, oraz moich najbliższych bardzo wiele przykrości i stresu. Moje zachowanie było naganne z moralnego punktu widzenia, ale nie wyrządziło nikomu krzywdy. Zostałam za nie publicznie potępiona i wyciągnęłam wnioski z tej sytuacji" – zapewniła.

"W związku z powyższym przywołanie mojej osoby w filmie Mikołaja Tylko uznaję za niepotrzebny atak personalny i manipulację. Będę bardzo wdzięczna za zaprzestanie monetyzacji hejtu, kierowanego w moją stronę, powstrzymanie się od dalszego wysyłania mi gróźb, czy też publikowania obraźliwych komentarzy na moim profilu. Każda z tego typu wiadomości sprawia mi ogromny ból" – oznajmiła.

Natsu nie omieszkała odnieść się do głównego antybohatera materiałów Wardęgi i Konopskyy'ego, podkreślając, że nie miała pojęcia o jego wybrykach Stuu.

"Chcę, żebyście wiedzieli, że z tematem Stuarta nic mnie nie łączy, nigdy nie wiedziałam o sytuacjach, które właśnie wychodzą na światło dzienne, oraz nie posiadam żadnych dodatkowych informacji, które mogłyby być pomocne w sprawie. Wiadomości przypisywane Stuartowi uważam za obrzydliwe i absolutnie nieakceptowalne" – zaznaczyła.

Influencerka zapewniła, że popiera to, że prokuratura prowadzi intensywne śledztwo ws. rzekomo popełnionego przestępstwa przez youtuberów. "Cieszę się, że sprawą zajęły się już odpowiednie organy i mam nadzieję, że zostanie ona dzięki temu należycie zbadana i wyjaśniona" – dodała.

Była członkini Teamu X nie omieszkała wspomnieć o swoim partnerze, Marcinie Dubielu. Zrobiła to dość zdawkowo.

"Ten wątek rozpocznę i zakończę prośbą. Jest to dla mnie bardzo wrażliwy i szczególnie prywatny temat. W związku z tym chciałabym zostawić go dla siebie i prosić was o uszanowanie mojej decyzji" – napisała.

Na koniec przyznała, że w ostatnich dniach przez aferę, która została nagłośniona niemalże przez każde medium w kraju "nie jest w stanie normalnie funkcjonować". Dała do zrozumienia, że w tym trudnym czasie liczy na wsparcie fanów.

"Moje kolejne kroki będę więc kierowała ku powrotowi do normalności, choć nie będzie to łatwe. Liczę jednak na to, że są tu osoby, które zostaną ze mną w tych trudnych chwilach" – podsumowała Natsu.