Od pewnego czasu spekulowano, że dziennikarz Krzysztof Stanowski zamierza odejść z Kanału Sportowego, którego był współwłaścicielem i współzałożycielem wraz z Michałem Polem, Mateuszem Borkiem i Tomaszem Smokowskim. Teraz Stanowski oficjalnie potwierdził, że opuszcza Kanał Sportowy.
Reklama.
Reklama.
O swojej decyzji Krzysztof Stanowski poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych.
"Od dłuższego czasu w przestrzeni publicznej pojawiały się domysły dotyczące mojego odejścia z Kanału Sportowego, a od miesiąca - gdy usunąłem KS z opisu w swoich mediach społecznościowych - temat stał się głośny" – napisał dziennikarz na platformie X/Twitter jednak nie przekazał, dlaczego zdecydował się na taki ruch.
"Dzisiaj złożyłem wypowiedzenie, co oznacza, że mam obowiązek świadczenia pracy przez kolejne trzy miesiące (do końca stycznia 2024), chyba że strony ustalą inaczej" – czytamy w oświadczeniu Stanowskiego.
"Bardzo dziękuję wszystkim, którzy tworzyli ze mną ten ekscytujący projekt. Przede wszystkim dziękuję widzom, z którymi spędziłem ostatnie blisko cztery lata - czy też rozmawiając podczas programów, czy też czytając Wasze komentarze. Fajnie było! I może jeszcze będzie" – napisał na zakończenie, żegnając się z widzami i czytelnikami.
Stanowski wraz z Michałem Polem, Mateuszem Borkiem i Tomaszem Smokowskim założył Kanał Sportowy w 2019 roku, jednak oficjalnie działalność projektu czwórki dziennikarzy ruszyła dopiero 1 marca 2020 r..
Krzysztof Stanowski był jednym z prowadzących odcinki Hejt Park, do których zapraszani byli goście nie tylko ze świata sportu, ale również politycy, piosenkarze, naukowcy czy influencerzy. To właśnie w jednym z pierwszych odcinków programu HP popularny "Stan" spiął się z Marcinem Najmanem, a fragmenty kłótni obu panów z powodzeniem weszły do popkultury jako tzw. virale i memy.
Stanowski na antenie Kanału Sportowego prowadził swoje autorskie programy, jak "Stanowisko", "Dziennikarskie Zero" czy "Stanowski & Mazurek", który współprowadził z dziennikarzem RMF Robertem Mazurkiem.
Kilka tygodni temu wokół Stanowskiego zrobiło się głośno, gdy na własną rękę przeprowadził dochodzenie, w którym ujawniał, że podająca się za gwiazdę "Bollywood" Natalia Janoszek w rzeczywistości jest oszustką. Stanowski zarzucił Janoszek, że ta wykorzystując naiwność i niewiedzę wielu dziennikarzy w Polsce, na podstawie kłamstw wykreowała swój wizerunek celebrytki, która robiła zawrotną karierę w indyjskim kinie.