Według wyników late poll po wyborach parlamentarnych Konfederacja może liczyć na 14 mandatów w Sejmie. W związku z tym wielu internautów zastanawia się nad tym, czy partia połączy siły ze Zjednoczoną Prawicą. Krzysztof Bosak zadeklarował, że jego ugrupowanie "nie sprzeda się".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy, że po ogłoszeniu sondażu exit pollKonfederacjamogła liczyć na 6,2 proc. poparcia. W late poll wynik partii wzrósł do 6,4 proc. (14 mandatów do Sejmu). W przemówieniu ze sztabu wyborczego Sławomir Mentzen przyznał, że jest to porażka jego ugrupowania. – Nie ma co ukrywać, nawet jeżeli wynik nie jest dokładny, to pokazuje, że nam się nie udało. Uzyskaliśmy wynik niższy, niż ktokolwiek się spodziewał – powiedział.
W związku z tym, że Prawo i Sprawiedliwość zdobyło (według sondażu late poll) 36,6 proc., czyli tym samym 198 mandatów, a demokratyczna opozycja uzyskała sejmową większość, w internecie wywiązała się dyskusja na temat tego, czy Konfederacja wejdzie w koalicję ze Zjednoczoną Prawicą.
W poniedziałek (16 października) Krzysztof Bosak postawił sprawę jasno, pisząc na portalu X (dawnym Twitterze): "Nie sprzedamy się".
"W związku z licznymi pytaniami dziennikarzy pragnę poinformować, że nasza deklaracja z kampanii wyborczej, że nie wejdziemy w koalicję ani z PiS ani z PO, dzień po wyborach jest nadal aktualna. Nie sprzedamy się. Będziemy dobrze reprezentować naszych wyborców!" – napisał lider Konfederacji.
"Będziemy rozmawiać z PSL-em"
Nadmieńmy, że w Porannej rozmowie w radiu RMF FM szef sztabu wyborczego PiS, Joachim Brudziński, stwierdził, że jeśli partia Kaczyńskiego otrzyma misję stworzenia rządu, to "wiadomo, że będziemy rozmawiać z PSL-em". Na odpowiedź ze strony jednego z liderów Trzeciej Drogi, Władysława Kosiniaka-Kamysza, nie trzeba było długo czekać.
– Ci, którzy na nas głosowali, chcą zmiany rządu, odsunięcia PiS-u od władzy. (...) Wykluczam koalicję z PiS-em – mówił prezes PSL w RMF FM.
Dodajmy, że zgodnie z ustaleniami Wirtualnej Polski o godz. 14 przy ul. Nowogrodzkiej odbędzie się spotkanie sztabu wyborczego PiS i liderów partii. "Dzień po wyborach nastroje się nie poprawiły. Przeciwnie. Partia rządząca jest właściwie pogodzona z utratą władzy" – czytamy.
W poniedziałek po godz. 10 szef PKW Sylwester Marciniak podał wyniki z 28,56 proc. obwodowych komisji. Szef PKW podkreślił, że wyniki te nie są jeszcze reprezentatywne – siłą rzeczy najpierw spływają wyniki z mniejszych okręgów.
Podano też, że frekwencja w wyborach parlamentarnych z 28,56 proc. komisji wynosi 71,99 proc. Jest to najwyższy wynik w historii III RP.