Wyemitowany w sobotę (4 listopada) na antenie TVP2 ostatni odcinek "The Voice of Poland" wzbudził kontrowersje. Z programu odpadła bowiem typowana na zwyciężczynię Martyna Lasiecka. W programie został natomiast tancerz znany z występów w TVP. "Daniel to wasz nowy pupilek?" – ironizują internauci w komentarzach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ostatni odcinek "The Voice of Poland" wzbudził kontrowersje ze względu na sytuację, do jakiej doszło w drużynie Lanberry. Do kolejnego etapu przeszedł bowiem tancerz Daniel Borzewski, natomiast z programem pożegnała się Martyna Lasiecka, która była faworytką do wygranej wielu osób.
Chociaż o tym, kto zostanie w talent show, decydują widzowie, fani programu uważają, że doszło do "ustawki". Podejrzewają, że Borzewski został "przepchnięty" ze względu na to, że występował jako tancerz na wielu imprezach TVP.
"Jak to możliwe, że Daniel przeszedł głosami widzów, jak tysiące osób pisze, że nie powinien nawet dostać się do odcinków na żywo", "Porażka. Odpadła Martyna, która potrafi śpiewać, a został Daniel, któremu muzyka w śpiewie nie przeszkadza" – czytamy w komentarzach.
"Czyli Daniel to wasz nowy pupilek? Już tylko "Sylwester marzeń", a potem do Szwecji na Eurowizję", "Tancerzyk, co pracuje w TVP, przepychany jest chyba po znajomości" – komentują inni.
Kontrowersje wokół znajomego Justyny Steczkowskiej
Przypomnijmy, że jeszcze na etapie eliminacji we wrześniu tego roku jeden z odcinków talent show emitowanego na antenie TVP2wzbudził podobne emocje. Chodziło mianowicie o Łukasza Darłaka, który z zawodu jest stylistą-fryzjerem.
Jedną z osób, która zadecydowała o jego przyjęciu do programu była Justyna Steczkowska. Darłak ostatecznie zdecydował się także na dołączenie właśnie do jej drużyny.
"Serce i całe moje ciało podpowiada mi, że idę do Justyny" – oznajmił z radością. Pomimo pojawiających się nieczystości, Steczkowska chwaliła szeroką rozpiętość jego głosu, zapowiadając intensywną pracę nad przygotowaniami do kolejnego etapu programu.
"Internetowi detektywi" szybko jednak wyśledzili, że Darłak chwalący się tym, że jest "fryzjerem gwiazd", ma pewne koneksje ze Steczkowską. Jak się bowiem okazało, jego salon regularnie odwiedza siostra piosenkarki Magda Steczkowska.
"Ale weźcie pod uwagę to, że ten chłopak jest fryzjerem siostry Justyny Steczkowskiej. Więc podejrzewam, że szepnęła słówko lub dwa i dadzą mu się chwilę pobawić, ale zaraz odpadnie z wiadomych względów", "W tym programie jest kumoterstwo, chyba rozumiecie" – można było przeczytać w sekcji komentarzy pod materiałem z występu uczestnika na platformie YouTube. Łukasz Darłak odpadł z programu dwa tygodnie temu.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.