
W swoim przemówieniu głowa państwa na początku wiele uwagi poświęciła temu, jakie przestrogi współczesnym Polakom daje historia Europy i krwawych wojen. Andrzej Duda wymownie zauważył, że rozbiorów Rzeczpospolitej dokonały "państwa, którymi ona wcześniej rządziła i których stolice okupowała".
Narodowe Święto Niepodległości 2023. Andrzej Duda przemawiał w Warszawie
– To wielka lekcja historii. Mam nadzieję, że jest pamiętana nie tylko przez nas, ale że będzie pamiętana przez wszystkie następne pokolenia Polaków – aż do końca istnienia świata! Wierze, że dzięki tej pamięci tak długo będzie istniała niepodległa, suwerenna, wolna Rzeczpospolita – kontynuował.
Andrzej Duda
prezydent nt. odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 r.
W dalszej części przemówienia z okazji Narodowego Święta Niepodległości prezydent zacytował gorzkie słowa marszałka Józefa Piłsudskiego, który stwierdził, iż "Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi, a niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym".
"Mądre prowadzenie spraw państwowych". Odniesienia do bieżącej polityki w przemówieniu Dudy
Tym wstępem Duda posłużył się, aby dalej nawiązać już do aktualnej sytuacji w Polsce. Stwierdził on, że o niepodległość należy walczyć także "mądrym prowadzeniem spraw państwowych".
– Ta mądrość nie oznacza tylko mądrych planów, ta mądrość nie oznacza tylko mądrych myśli i ideologii, ta mądrość oznacza także mądre działanie, mądre wykonanie, a przede wszystkim umiejętność współdziałania dla wspólnego wielkiego dobra, jakim jest Rzeczpospolita – ocenił.
– O tym dzisiaj musimy przede wszystkim pamiętać! My, którzy znamy historię i wiemy, co stało się dwadzieścia jeden lat po 1918 roku – dodał prezydent. Przypominając, że w 1939 roku Polskę ponownie zniszczyły dwa sąsiednie mocarstwa – hitlerowska III Rzesza i ZSRR.
Później sporo uwagi Andrzej Duda poświęcił rosyjskiemu imperializmowi, którego objawem była ponad czterdziestoletnia okupacja Polski przez wojska radzieckie, a dziś doprowadził do wybuchu wojny w Ukrainie. – Nie trzeba nikomu – zwłaszcza po 24 lutego 2022 roku – mówić, kto jest współczesnym zagrożeniem dla naszej suwerenności, naszej niepodległości – zauważył.
Prezydencka przemowa zadowoliła eurosceptyków
W końcowej fazie świątecznego wystąpienia głowa państwa podkreślała konieczność kontynuowania zbrojenia i zwiększania liczebności Sił Zbrojnych oraz budowania sojuszów. W tym kontekście Duda ciepło mówił jednak tylko o Stanach Zjednoczonych, a między słowami dał upust poglądom eurosceptycznym.
Andrzej Duda
podczas obchodów Narodowego Święta Niepodległości w Warszawie
Duda w charakterystycznym dla siebie teatralnym tonie ocenił, że "ile razy inni o nas decydowali, tyle razy nieszczęśliwie dla nas to się kończyło". – Bądźmy w sojuszach, ale mądrze. Przystępujemy i uczestniczymy w międzynarodowych organizacjach, ale mądrze – podkreślił prezydent.