nt_logo

Reżyserka "Chłopów" trafiła do szpitala. Opublikowała wymowny wpis

Ola Gersz

16 listopada 2023, 16:55 · 3 minuty czytania
Dorota Kobiela-Welchman, współreżyserka "Chłopów" i nominowanego do Oscara "Twojego Vincenta", musiała wycofać się z kampanii promocyjnej polskiego kandydata do Oscara. Trafiła do szpitala i przeszła aż dwie operacje, o czym napisała na Instagramie. Zamieściła też kilka zdjęć, w tym z mężem Hugh Welchmanem. Co się stało?


Reżyserka "Chłopów" trafiła do szpitala. Opublikowała wymowny wpis

Ola Gersz
16 listopada 2023, 16:55 • 1 minuta czytania
Dorota Kobiela-Welchman, współreżyserka "Chłopów" i nominowanego do Oscara "Twojego Vincenta", musiała wycofać się z kampanii promocyjnej polskiego kandydata do Oscara. Trafiła do szpitala i przeszła aż dwie operacje, o czym napisała na Instagramie. Zamieściła też kilka zdjęć, w tym z mężem Hugh Welchmanem. Co się stało?
Dorota Kobiela-Welchman trafiła do szpitala Fot. Pawel Wodzyński/East News

Dorota Welchman-Kobiela, która zawodowo jest znana jako DK Welchman, obecnie jest na fali. "Chłopi", których wyreżyserowała wraz z mężem Hugh Welchmanem (para napisała także wspólnie scenariusz), są kinowym hitem i polskim kandydatem do Oscara, będą również ubiegać się o nominację za muzykę. Nie byłyby to pierwsza nominacja dla Welchmanów, których "Twój Vincent" w 2018 roku walczył o statuetkę za najlepszą animację pełnometrażową.


Dorota Kobieta-Welchman w szpitalu. Przeszła dwie operacje

Welchman-Kobiela musiała jednak nieoczekiwanie odpocząć od przedoscarowej promocji filmu. Okazało się, że trafiła do szpitalu, o czym napisała na Instagramie.

"Po dwóch operacjach i dziewięciu dniach w szpitalu jestem przeszczęśliwa, że nareszcie jestem w domu z Hugh i resztą rodziny!!! Bardzo dziękuję Panu chirurgowi, który mnie operował!!! I wszystkim, którzy mnie odwiedzili i wspierali i wysyłali życzenia! Ogromnie Wam dziękuję!!!" (pisownia oryginalna – red.)" – brzmiał wpis, który reżyserka i scenarzystka napisała także w języku angielskim. Dodała również kilka hasztagów, w tym "w domu najlepiej".

DK Welchman opublikowała także trzy zdjęcia: jedno w piżamie w łóżku z mężem Hugh Welchmanem i psem u boku, drugie z chirurgiem w szpitalu, a trzecie zrobione w domu i przedstawiające kota siedzącego na drapaku i patrzącego przez okno. Reżyserka nie zdradziła jednak, z jakiego powodu była hospitalizowana i jakie operacje przeszła.

Pod wpisem pojawiły się liczne życzenia powrotu do zdrowia. "Dorota!!! Trzymaj się dzielnie i wracaj szybko do pełnej formy!!! Z całego serca wysyłam duuużo pozytywnej energiii" (pisownia oryginalna – red.) – napisała Małgorzata Kożuchowska, która gra w "Chłopach".

"Chłopi" nie każdemu się podobają

"Chłopi" mają szansę na trzy nominacje do Oscara: za najlepszy film międzynarodowy, najlepszy pełnometrażowy film animowany i najlepszą muzykę oryginalną. O tym, czy malarska animacja powalczy o statuetkę (lub statuetki), dowiemy się 23 stycznia. 96. ceremonia Oscarów odbędzie się z kolei niedzielę, 10 marca 2024 roku w Dolby Theatre w Los Angeles i po raz czwarty poprowadzi ją Jimmy Kimmel.

Na polskim Filmwebie animowana adaptacja nagrodzonej Literacką Nagrodą Nobla powieści Władysława Reymonta ma wysokie oceny: aż 8,2 od widzów oraz 7,0 od krytyków. Z kolei na opiniotwórczym agregatorze Rotten Tomatoes ma 78 procent od ekspertów, a spośród dziewięciu recenzji od zagranicznych ekspertów tylko dwie są negatywne, o czym pisaliśmy w naTemat.

"'Chłopi' to porywająco piękny triumf" – napisał na łamach "The Hollywood Reporter" Frank Scheck. "Przełożenie tej liczącej ponad 1000 stron powieści na animację to nie tylko adaptacja. To iluminacja" – skomentowała Christian Blauvelt z IndieWire.

"Urzekający obraz tragicznej miłości i tęsknoty jednej kobiety za niezależnością" – oceniła Sara Clements z Next Best Picture. W recenzjach powtarzają się pochwały pod adresem Łukasza L.U.C. Rostkowskiego, który stworzył ścieżkę muzyczną do filmu (która niektórych oburzyła jednak z powodu swojej niepolskości). Recenzenci na Rotten Tomatoes są zgodni w tym, że jedną z wad dramatu animowanego jest jego dłużąca się w nieskończoność fabuła. Ich zdaniem scenariusz ocieka brutalnością i pesymizmem, nie dając widzom zasłużonej nutki nadziei.

"Ręcznie malowany polski kandydat do Oscara jest ładny jak obraz, ale nie radzi sobie jako film" – brzmi tytuł recenzji Jessiki Kiang z "Variety". "Uproszczona opowieść jest znajoma aż do granic możliwości, pełna przestarzałych wzorców, (...) tak wtopionych w postfeudalną rzeczywistość, że obecnie film nie nam zbyt wielu nowych rzeczy do powiedzenia" – dodała krytyczka.