Krystyna Pawłowicz opublikowała złowrogo brzmiący wpis, w którym oskarża NIemcy i Unię Europejską o chęć "likwidacji" Polski. Nawiązała również do wtorkowych wydarzeń w Sejmie.
Reklama.
Reklama.
Pawłowicz straszy Unią Europejską
W środę Parlament Europejski zagłosuje nad przyjęciem sprawozdania rekomendującego zmiany w traktatach unijnych. Był to jeden z głównych tematów wczorajszego posiedzenia Sejmu: Prawo i Sprawiedliwość usiłowało zmusić marszałka Szymona Hołownię do natychmiastowego procedowania uchwały o mocno eurosceptycznym wydźwięku.
Po południu do sprawy odniosła się Krystyna Pawłowicz. Znana z kontrowersyjnych wpisów na mediach społecznościowych sędzia Trybunału Konstytucyjnego nawiązała do tych wydarzeń w mocno alarmistycznym wpisie.
"Wszystko wskazuje na to, że Polska zostanie przez UE Niemcy zlikwidowana. Niestety, nie mamy siły głosów w UE, by to zatrzymać. Ci, którzy mają obowiązek Polski bronić, nie robią tego" – napisała w serwisie X.
Poseł PSL o argumentacji PiS
Politycy PiS podczas wtorkowych obrad Sejmu straszyli Polaków federalizacją Unii Europejskiej i chcieli głosowania nad uchwałą wzywającą posłów i polskich europosłów do wyrażenia sprzeciwu wobec planowanych zmian w traktatach stanowiących podstawę funkcjonowania Unii Europejskiej.
– Stanowisko Prawa i Sprawiedliwości jest jasne. Stanowisko Platformy Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy – obywatele go nie znają. Dajcie szansę naszym obywatelom, aby poznali to stanowisko – przekonywał Paweł Jabłoński z PiS.
Po nim na mównicę wyszedł Marek Sawicki z Polskiego Stronnictwa Ludowego-Trzeciej Drogi. – Wyjaśnijcie polskiemu społeczeństwu, dlaczego bez zmiany traktatów europejskich zgodziliście się na federalizację finansową UE! – przypomniał wymownie.
Jak wyliczał, mamy m.in. wspólne podatki, pożyczki, kredyty i uwspólnotowienie długu. – Na to wszystko zgodził się premier Morawiecki. Przestańcie uprawiać hipokryzję i dajcie w tym Sejmie normalnie procedować – podsumował znany ludowiec.
Ostatecznie uchwała ws. "zatrzymania niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej" nie trafiła do porządku obrad. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wskazał, iż jej treść została przedstawiona ogółowi parlamentarzystów za późno, a materia jest zbyt poważna, aby pracować nad nią bez należytej rozwagi.