Zapach choinki, prezenty, świąteczne potrawy i dużo słodyczy – to nierozłączne elementy Bożego Narodzenia. Jeżeli chcielibyście już dziś poczuć przedsmak tego wyjątkowego czasu świąt, serwisy streamingowe przygotowały dla was ofertę nowych filmów (wśród których znalazł się też jeden serial), dzięki którym św. Mikołaj przyjdzie do was w tym roku wcześniej.
Reklama.
Reklama.
W oczekiwaniu na białe święta, gdy z nieba spadnie biały puch, warto sprawdzić, jaką świąteczną ofertę przygotowały dla widzów serwisy streamingowe. W tych historiach śniegu nigdy nie brakuje, podobnie jak dużo śmiechu i czasu pojednania.
Oto nowe produkcje świąteczne, które umilą wam czas w oczekiwaniu na przyjście prawdziwego św. Mikołaja.
Netflix
Najlepsze święta w życiu (16 listopada)
"Gdy zrządzeniem losu przychodzi im wspólnie spędzić Święta, Charlotte postanawia się przekonać, czy życie jej dawnej przyjaciółki, Jackie, rzeczywiście jest tak idealne" – czytamy w opisie filmu, który od 16 listopada można oglądać na platformie Netflix.
W rolach głównych zobaczymy m.in. Heather Graham (znaną m.in. "Austin Powers 2: Szpieg, który nie umiera nigdy"), Brandy Norwood ("Koszmar następnego lata") oraz Jasona Biggsa (którego można kojarzyć głównie z serią "American Pie" oraz szarlotką).
Nienawidzę świąt (7 grudnia)
Jeżeli jednak "Najlepsze święta w życiu" okażą się niewystarczające, na dokładkę można sobie zaserwować jeszcze serial "Nienawidzę świąt" (także na Netflix), którego premierę 2 sezonu zaplanowano na 7 grudnia. Czym są bowiem dla niektórych osób święta bez dokładek oraz hasła, będącego jednocześnie tytułem wspomnianej produkcji.
"Pielęgniarka singielka, która okłamała rodzinę, że ma chłopaka, rozpoczyna desperackie poszukiwania partnera na święta. Ma na to 24 dni!" – czytamy w opisie fabuły.
Disney+
Święta rządzą! (17 listopada)
"Dobroduszny Eddie, który stracił wiarę w magię świąt, spotyka tajemniczą postać w stroju Mikołaja" – brzmi opis filmu "Święta rządzą!", który od 17 listopada można oglądać naDisney+.
Czy tajemniczy czarny mężczyzna w stroju Mikołaja okaże się prawdziwym Mikołajem? Czy coś takiego wkurzyłoby rasistów? Czy grający tu główną rolę raper Ludacris jest solidnym aktorem? O tym przekonacie się z filmu "Święta rządzą!".
Amazon Prime Video
Świąteczna Aleja (1 grudnia)
O tym, że Eddie Murphy ma niesamowity talent do rozśmieszania innych, nie trzeba nikogo przekonywać. Słynny aktor przypomni o tym w produkcji "Świąteczna Aleja", która już 1 grudnia wyląduje na Amazon Prime Video.
"Film to świąteczna komedia przygodowa o mężczyźnie, który postawił sobie za cel wygranie corocznego konkursu na świąteczną dekorację domu w sąsiedztwie. Chris (Eddie Murphy) nieumyślnie zawiera umowę z psotnym elfem o imieniu Pepper (Jillian Bell), aby zwiększyć swoje szanse na wygraną. Pepper rzuca magiczne zaklęcie, które ożywia 12 dni Bożego Narodzenia i sieje spustoszenie w całym mieście" – czytamy we fragmencie opisu filmu udostępnionego na Filmweb.
Czy Chrisowi uda się uratować świętaBożego Narodzenia?
HBO Max
Miłość na nowo (30 listopada)
Można dyskutować o tym, czy "Miłość na nowo" jest filmem świątecznym, jako że Boże Narodzenie nie jest tu motywem przewodnim historii. Tym motywem jest miłość – poszukiwania jej oraz odnajdywanie swojej drugiej połówki. No i nawet w zwiastunie widać świąteczne lampki i sypiący z nieba śnieg.
Tak, moim zdaniem to podchodzi pod film świąteczny. Po prostu taki nieoczywisty.
"Mira po śmierci narzeczonego wysyła SMS-y na jego stary numer. Wiadomości trafiają do nowego użytkownika numeru Roba, który postanawia ją poznać" – czytamy w opisie filmu. Sami widzicie – Miłość. A czy nie o to chodzi w świętach?