
Jarosław Mikulski zmarł w wieku zaledwie 52 lat. Zdobył sławę dzięki kultowemu reality-show "Bar", w którym zaskarbił sobie sympatię widzów jako "Jarek z Baru". Wystąpił też na koncercie reaktywowanych Chłopców z Placu Broni. Jego pogrzeb odbędzie się w piątek, 1 grudnia.
Informację o śmierci Jarosława Mikulskiego przekazał lokalny portal z Knurowa. Na swoim profilu na Facebookuje napisali o nagłym odejściu "Jarka z Baru".
"W roku 2004 wziął udział w V edycji popularnego reality-show 'Bar Vip' emitowanego w telewizji Polsat. Wystąpił także podczas Festiwalu Jedynki w Sopocie w 2005 roku wraz z zespołem Chłopcy z Placu Broni. Pogrzeb Jarosława Mikulskiego rozpocznie się w piątek, 1 grudnia o godzinie 10:30 w kościele pw. św. Cyryla i Metodego. Następnie nastąpi odprowadzenie na cmentarz komunalny przy ul. 1 Maja" – czytamy.
Jarosław Mikulski nie żyje. "Jarek z Baru" miał zaledwie 52 lat
W komentarz internauci żegnają zmarłego 52-latek i wysyłają wyrazy współczucia dla rodziny. "Jarku pamiętamy cię. Wrażliwy, utalentowany, twoje wykony w Chłopcach Placu Broni... Nie wierzę. Wyrazy współczucia dla rodziny" – napisała jedna z internautek.
"Nie wiem, ile lat temu widzieliśmy się ostatni raz. Znaliśmy się, ale nie kumplowaliśmy. To były raczej przypadkowe spotkania wśród innych znajomych. Jarek nauczył mnie gwizdać na palcach i dzięki niemu polubiłam ser żółty. Wyrazy współczucia dla rodziny, bliskich znajomych i przyjaciół" – skomentowała kolejna.
Pożegnanie pojawiło się też na profilu Chłopców z Placu Broni. Zespół, który wylansował takie przeboje jak "O! Ela", "Kocham cię", "Aeroplan" i "Kocham wolność", został reaktywowany 23 czerwca 2015 roku (w 15. rocznicę śmierci lidera, Bogdana Łyszkiewicza) z inicjatywy Franza Dreadhuntera (współpracował m.in. z Tiltem i Bajmem).
Jarosław Mikulski dołączył do nich jednym z koncertów w Sopocie w 2005 roku. "Bardzo fajny gość, z którym spędziliśmy dobre dni. Pozostaniesz w naszej pamięci bracie" – napisali muzycy.
Największą sławę przyniósł mu jednak występ w programie "Bar" (tam zresztą dostrzeżony przez Franza Dreadhuntera). Na ekranie Polsatu mogliśmy go zobaczyć w 2004 roku. Jako "Jarek z Baru" był ulubieńcem widzów dzięki swojemu charakterowi i empatii.
"Staram się wydobywać z siebie dobro i cały czas poszukuję go w sobie, bo każdy ma dobrą istotę, ale jest też obciążony różnymi złymi rzeczami. Trzeba się po prostu starać rozwijać to dobro" – cytował go portal gazeta.pl.
Wystąpił w 5. edycji "Baru" o podtytule "VIP". Przez pierwszą część programu, do grona uczestników dołączały tak zwane osoby VIP. Były to m.in. dzieci sławnych rodziców ze świata polskiego show-biznesu jak Sebastian Riedel (syn legendy Dżemu), Piotr i Wojciech Cugowscy, ale i Doda, która wtedy śpiewała w zespole Virgin, czy Bartek Wrona z boysbandu Just 5.
Jarosław Mikulski był ponadto współautorem książek terapeutycznych, a także trenerem regresingu (niehipnotyczna regresja, kontrowersyjna metody rozwoju duchowego opracowana przez Leszka Żądło). Prowadził też bloga, na którym m.in. ujawniał "tajemnice Baru".
Zobacz także
