Zalewski zdradził najbardziej odważne posunięcia w swoim życiu. Kolejność może was zdziwić
redakcja naTemat.pl
·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 grudnia 2023, 09:46
Krzysztof Zalewski zdradził, jakie decyzje życiowe wymagały od niego najwięcej odwagi. I jeśli myślicie, że na pierwszy miejscu jest wejście na scenę muzycznego talent show, jesteście w błędzie. Rąbka osobistej tajemnicy wokalista uchylił przy okazji promocji najnowszego modelu smartfona motorola edge 40 neo. I wbrew pozorom te dwie kwestie – odwaga i nowe technologie – mają w tym przypadku wspólny mianownik.
Reklama.
Reklama.
Wokalista, multiinstrumentalista, zdobywca niezliczonej liczby nagród muzycznych, Krzysztof Zalewski, swoją karierę rozpoczął w sposób, który wielu określiłby słowem “odważny”. Wystawiając się na ostrzał krytyki - zarówno profesjonalnego jury, jak i setek tysięcy widzów muzycznego talent show - zdecydowanie stąpał po kruchym lodzie. On sam nie uważa jednak, że było to najodważniejsze posunięcie w jego życiu.
Krzysztof Zalewski w nowej kampanii Motorola: “Odważ się”
– Ojcostwo, terapia, wyprowadzka do obcego miasta, pójście do Idola (śmiech). W tej kolejności – stwierdził, pytany o to, jak uszeregowałby “odważne” posunięcia w swoim życiu.
Rozmowa zeszła na temat odwagi nie bez przyczyny. Jako ambasador marki Motorola, Zalewski promuje najnowszy model smartfona edge 40 neo hasłem: “Odważ się”. Jak sam przyznaje, mogłoby to spokojnie być jego motto życiowe. “Albo przynajmniej jego fragment” – dodaje.
– Strach jest najgorszą emocją, hamuje rozwój, nie pozwala korzystać w pełni z życia, podcina skrzydła. Nie mam wpływu na to, jakie emocje pojawiają się we mnie, ale mam wpływ na to co z nimi zrobię. Toteż kiedy czasem paraliżuje mnie strach, albo podpowiada mi, że lepiej zostać w wygodnych, znajomych okolicznościach i, broń Boże, nie ma co ryzykować, szukać czegoś więcej – na siłę i czasem wbrew sobie muszę sobie powiedzieć w duchu „odważ się” i iść naprzód wbrew obawie. Nie można się poddać lękowi w sztuce – uzasadnia swoje podejście Zalewski.
Pytany o to, czy wybory, jakich dokonuje Zalewski – dojrzały artysta, są tak samo odważne, jak te, na które decydował się mając mniejszy bagaż doświadczeń, odpowiada: - Pewno mogłyby być nieco odważniejsze, ale nie składam jeszcze broni, więc zobaczymy, jak pod tym kątem ocenicie nową płytę. Myślę, że miejscami jest całkiem odważna – zapowiada.
Obowiązki związane z promocją nowej płyty zbiegną się w czasie z obowiązkami ambasadora Motoroli. Wokalista zapowiada, że może uda mu się wykorzystać w trakcie trasy koncertowej również pewne interesujące ficzery nowego smartfona. Na pytanie, czym go zaskoczyła motorola edge 40 neo, odpowiedział nam:
– Funkcją filmowania z dwóch stron. Jeszcze nie wiem, jak to wykorzystać, żeby opowiedzieć o swojej muzyce i koncertach w ciekawy dla widza sposób, ale na pewno coś wymyślę. Jest to niewątpliwie nowe pole do popisu.
Pomysłów na pewno nie zabraknie, zwłaszcza że nowa motorola edge 40 neo to smartfon, w którego istnienie kreatywność jest wpisana na więcej niż jednym poziomie.
motorola edge 40 neo: odważ się - wyraź siebie
Charakter nowego smartfona Motoroli definiują, z jednej strony design, a z drugiej - nowoczesne, przyjazne użytkownikowi, rozwiązania technologiczne.
Na pierwszy rzut oka, motorola edge 40 neo to smartfon poręczny: ekran o przekątnej 6,5 cala, zamknięty jest w smukłej obudowie, którą z łatwością można wsunąć do kieszeni. Matowe wykończenie pomaga urządzeniu utrzymać się w dłoni, ale nawet jeśli nam się z niej wysunie i, o zgrozo, wpadnie do wody, nie należy się obawiać. Edge 40 neo spełnia normę IP68, co oznacza wysoki stopień ochrony przed wodą i kurzem, więc można swobodnie korzystać z niej w każdych warunkach.
Motorola edge 40 neo spełnia też inną normę: kolorystyczną. Najnowsze wersje tego modelu powstały we współpracy z Pantone, a ich obudowy wykonano w trzech, intrygujących wersjach kolorystycznych: niebieskim (Caneel Bay), miętowym (Soothing Sea) oraz czarnym (Black Beauty).
W parze, a właściwie w trójce, z solidnością wykonania i nowoczesną kolorystyką, idą rozwiązania z dziedziny zrównoważonego rozwoju. Jak zapewnia producent, motorola edge 40 neo to pierwszy dostępny w Europie smartfon z rodziny edge, którego ślad węglowy został skompensowany.
Dodatkowo edge 40 neo kupicie w opakowaniu całkowicie wolnym od tworzyw sztucznych. W zestawie znajduje się również specjalne etui, wykonane wyłącznie z pozyskiwanych lokalnie, biodegradowalnych materiałów roślinnych, co jest zgodne z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym i nadaje się do recyklingu.
Za jego produkcję odpowiada agood company - szwedzka firma, która dąży do produkcji akcesoriów, mających jak najmniejszy wpływ na środowisko. Z ich statystyk wynika, że produkcja jednego, standardowego plastikowego etui generuje taką samą emisję Co2, co wytworzenie 470 roślinnych futerałów produkowanych przez agood company.
Krzysztof Zalewski potwierdza, że globalne korporacje powinny dążyć do redukowania swojego wpływu na środowisko. Nie ma jednak złudzeń, że droga do ekologicznego sukcesu jest jeszcze długa:
– Kwestie zrównoważonego rozwoju są dla mnie ważne, ale nie oszukujmy się. Po pierwsze nie są kluczowe przy wyborze elektronicznych urządzeń, a po wtóre potrzebujemy dużych, systemowych rozwiązań, żeby nie zrujnować do końca planety, przerzucanie odpowiedzialności na konsumentów jest po prostu niewystarczające i nieskuteczne. Zdaję sobie również sprawę, że często działania producentów chwalących się dbałością o planetę to green washing, niemniej jednak, niezależnie od pobudek, super, że takie ruchy mają miejsce. I cieszę się, że przy produkcji nowej motoroli wykorzystywano surowce z odzysku i materiały biodegradowalne – podsumowuje Zalewski.
Nowa motorola edge 40 neo ma jeszcze jedną zaletę: stosunkowo niski ślad, jaki pozostawia na naszych kontach. Jej obecna cena to 1899 zł co jest ceną relatywnie niską, biorąc pod uwagę klasę urządzenia. Jeśli chcecie bliżej poznać samo edge 40 neo, koniecznie sprawdźcie tę stronę.