Ewa Bilan-Stoch w konwoju na Ukrainę. Żona skoczka wciąż angażuje się w pomoc
Ewa Bilan-Stoch wciąż angażuje się w pomoc dla Ukrainy. Tym razem wzięła udział w brawurowym konwoju samochodów terenowych, które trafią do ukraińskiego wojska.
Reklama.
Ewa Bilan-Stoch wciąż angażuje się w pomoc dla Ukrainy. Tym razem wzięła udział w brawurowym konwoju samochodów terenowych, które trafią do ukraińskiego wojska.
O tym, że Ewa Bilan-Stoch uczestniczyła w akcji przewozu samochodów terenowych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie, dowiadujemy się z popularnego profilu "Exen".
"To nie Disco, to czołg!" – czytamy pod filmikiem, gdzie widać przejazd ogromnych maszyn w śniegu. "I to jaki!" – skomentowała żona skoczka.
To nie pierwszy raz, gdy rodzina Stochów angażuje się pomoc naszym wschodnim sąsiadom. W lipcu pisaliśmy w naTemat.pl o tym, że żona Kamila była w Krematorsku. Spotkała się tam z Romanem Trochimicem.
To żołnierz z Ukrainy, który za pośrednictwem mediów społecznościowych relacjonuje to, co dzieje się podczas starć z armią Władimira Putina. "Mąż poczuł szpileczkę zazdrości, ale zna mnie najlepiej i wie, ile znaczy dla mnie to spotkanie" – napisała Ewa Bilan-Stoch pod zdjęciem z Romanem.
"Dziękuję Ewa za twoje wsparcie. I za fakt, że jako obcokrajowiec, nie boisz się przyjeżdżać do strefy wojny, by dostarczać nam samochody i wyposażenie dla żołnierzy" – zareagował sam zainteresowany.
Dlaczego dla fotografki to spotkanie było tak ważne? Już jakiś czas temu, gdy żołnierz wstawił swoje selfie po walkach z rosyjskimi żołnierzami, Ewa stwierdziła:
"Autoportret Romana jest dla mnie niezwykły przede wszystkim ze względu na jego oczy. Powiedziałabym, że są to oczy, które widziały piekło. Takiego czegoś nie da się wyreżyserować na jakiejkolwiek sesji fotograficznej".
Żona Stocha wspomniała też, że przed wojną Trochimiec zajmował się sprzedażą nieruchomości. Potem poszedł walczyć na front. "Najpierw służył w piechocie przeciwpancernej, a obecnie działa na polu walki jako snajper" – czytamy.
Dodajmy, że Stochowie słyną z akcji charytatywnych i pomocy potrzebującym. W 2021 roku Kamil i Ewa przekazali na licytację swoje cenne przedmioty. Skoczek wystawił swój kask, a jego małżonka diadem, który był elementem jej stroju podczas Gali Mistrzów Sportu.