Złoty Glob dla najlepszego aktora w serialu dramatycznym. Coraz większa oglądalność z sezonu na sezon. Własne uniwersum z prequelami i spin-offami. To dorobek, jakim może pochwalić się amerykański serial "Yellowstone", którego zakończenie zaplanowano na koniec 2024 roku. Co sprawiło, że ta produkcja (w Polsce dostępna na platformie SkyShowtime) znalazła się na fali wznoszącej i zrobiła taką furorę?
Reklama.
Reklama.
Na początek garść najważniejszych informacji o tym niespodziewanym hicie. "Yellowstone" to serial, którego pomysłodawcami są Taylor Sheridan i John Linson. Tytuł jest już zamknięty – liczy 5 sezonów, z czego ostatni został podzielony na dwie części (jedną już wyemitowano, premiera drugiej odbędzie się pod koniec 2024 r.). W Polsce można go oglądać w serwisie SkyShowtime (4 sezony i 1. część 5. serii).
Serial opowiada historię rodziny Duttonów, właścicieli największego rancza w Montanie, znanego jako "Yellowstone". Na jej czele stoi John Dutton, który jest gotów zapłacić najwyższą cenę, aby chronić to, co dla niego ważne. Duttonowie muszą przejść próbę charakterów, gdy biznesowi rywale – firmy deweloperskie, indiański rezerwat oraz władze parku narodowego Yellowstone – usiłują przejąć ich ziemię.
Oto 5 powodów, dla których serial dramatyczny o surowych ranczerach z Ameryki i bezwzględnych konfliktach o posiadłości ziemskie odniósł tak gigantyczny sukces. To zarazem 5 powodów, dla których warto obejrzeć ten jeden z najlepszych seriali ostatnich lat, jeśli ktoś nie miał jeszcze tej przyjemności.
Neo-western
Choć "Yellowstone" rozgrywa się w czasach współczesnych, to jego fabuła przedstawia epicki i brutalny konflikt rodem z Dzikiego Zachodu z klasycznych westernów. To nie tylko kwestia umiejscowienia akcji (zachodnie tereny USA w scenerii Wielkich Równin), ale także typowo westernowych motywów (kowbojska moralność, pochwała honoru, wymierzana na własną rękę sprawiedliwość). Yellowstone wzorcowo realizuje reguły neo-westernu, dając równą rozrywkę zarówno fanom klasyki, jak i nowym pokoleniom widzów.
Gwiazda
Nieodparty urok "Yellowstone" roztacza również za sprawą swojej głównej gwiazdy. W rolę Johna Duttona, twardego patriarchy rodu zarządzającej wielkim ranczem, wciela się Kevin Costner, aktor, który na westernach zjadł zęby. "Yellowstone" to dla niego pierwszy serial telewizyjny tego formatu, w którym zagrał główną rolę. Charyzma aktora tak mocno odcisnęła się na odbiorze serialu, że w obliczu jego kontrowersyjnej decyzji o odejściu twórcy serialu mimo jego popularności postanowili go zakończyć na piątym sezonie.
Obsada
Nie tylko gwiazdor "Yellowstone" stoi za pozytywnym odbiorem tego westernu w nowoczesnym wydaniu. Budowana w serialu opowieść dużo zawdzięcza reszcie postaci, a te z kolei zawdzięczają swoją wiarygodność grającym je aktorom i aktorkom. W rodzinie Duttonów są to: Luke Grimes, Wes Bentley, Kelly Reilly, Dave Annable i Kelsey Asbille. To oni kreują pokazujący różne oblicza Ameryki świat współczesnych ranczerów o moralnych odcieniach szarości, którzy bronią się nie tylko przed zakusami innych, ale także przed samym sobą.
Sceneria
Tłem dla rozgrywającej się w czasach współczesnych historii Duttonów są malownicze rozłożyste krajobrazy Montany. Zachwycającą scenerię "Yellowstone" definiują bezkresne góry oraz rozległe prerie. Plenery emanują surowym pięknem. Są jak niemy świadek dawnych krwawych konfliktów o ziemie, zarówno wśród kolonizatorów, jak i między osadnikami a rdzennymi Amerykanami. Niekryjący trudnej historii Zachodnich Stanów Zjednoczonych serial o inscenizacyjnym rozmachu przemówił do milionów widzów.
Historia
"Yellowstone" wzbudza ciekawość nie tylko losami obecnego pokolenia Duttonów, ale także ich przodków. Pełna trudów i wyrzeczeń historia tej familii aż prosiła się o coś więcej niż tylko o skłaniające do refleksji wzmianki w rozmowach głównych bohaterów. Już w trakcie kręcenia kolejnych bijących rekordy oglądalności sezonów serial wyewoluował w projekt rodzinnej sagi opowiadanej z perspektyw kilku pokoleń. Uniwersum rozszerzyły już dwa prequele ("1883" i "1923"). W produkcji są też kolejne projekty.