Zdejmować buty w święta czy nie – odwieczny dylemat
Zdejmować buty w święta czy nie – odwieczny dylemat fot. 123rf.com
Reklama.

W Japonii czy Rosji wejście do czyjegoś w domu w butach to oznaka braku szacunku i prostactwa. Z kolei w amerykańskich serialach typu "Moda na sukces" czy "Dynastia" normalne jest chodzenie w szpilkach po domu. A jak jest u nas?

Wojna o buty – zdejmować czy nie?

– W Polsce przyjęło się, żeby przed wejściem do cudzego domu zdjąć buty, ale nie jest to zgodne z etykietą – mówi Piotr Kłyk, trener savoir-vivre'u ze Szkoły Dobrych Manier. – Ale wszystko zależy od sytuacji – dodaje.

– Jeśli idę do kolegi na piwo i mecz to wiadomo, że zdejmę buty, ale jeśli na Wigilię, mam garnitur, jeśli jestem elegancko ubrany, nie powinienem ich zdejmować – tłumaczy. Jego zdaniem but jest ważnym elementem stroju, a skarpetki psują wrażenie.

Inną opinię ma jedna z moich koleżanek, która na Facebooku pochwaliła się zdjęciem na tle choinki. Ma na nim wizytową sukienkę, rajstopy i puchate kapcie. Kiedy mówię jej, że to niezgodne z etykietą, nie kryje zdziwienia.

– Dla mnie to nie do pomyślenia, żeby wejść w butach do teściowej do domu. Napracowała się, nasprzątała, a ja wejdę, nabrudzę. To brak szacunku. Źle bym się z tym czuła. Dla mnie to totalna wiocha.

I dodaje: – Na butach jest mnóstwo zarazków. Można też wdepnąć w psią kupę. I co? Wdepczę ją teściowej w dywan? Poza tym od piasku niszczy się podłoga, a teściowa ma nowy parkiet. Moim zdaniem kultura nakazuje zdjąć buty.

Kapcie, buty na zmianę... Co wybrać?

Kłyk podkreśla, że w tej sytuacji istnieje kompromis, a piękny wygląd nie musi łączyć się z kurzem i brudem. – Wystarczy wziąć ze sobą czyste obuwie na zmianę – mówi w rozmowie z naTemat.

Podkreśla jednak, że nie mogą to być halówki, ale eleganckie buty. – Mężczyźni powinni założyć skórzane obuwie lub mokasyny, a panie eleganckie buty na płaskiej podeszwie lub niskim obcasie. Chodzenie na szpilkach jest niewskazane.

Niektórzy gospodarze proponują przybyłym tzw. "kapcie gościnne", co dla jednych jest wyrazem gościnności i troski, dla innych "wylęgarnią grzyba". A co na ten temat sądzi nasz ekspert?

– Osobiście nigdy z czymś takim się nie spotkałem, ani w mojej rodzinie, ani wśród znajomych. Myślę, że to kwestia pokoleń, ale zgodnie z zasadami savoir-vivre nie proponujemy gościom kapci – ocenia Kłyk.

Najważniejszy jest zdrowy rozsądek

Ekspert zaznacza, że w Boże Narodzenie nie należy prosić gości o zdjęcie butów, ale nie należy też postępować wbrew woli gospodarzy, wytykając im brak manier.

– Jeśli przyjdę do kogoś i zostanę o to poproszony, nie będę się opierał i zdejmę buty, żeby nie psuć atmosfery, żeby było miło, ale nie jest to w dobrym tonie – mówi.

I dodaje: – Pamiętajmy jednak, że często działa to w drugą stronę: goście chcą zdjąć buty, a gospodarz mówi: "nie, nie, nie zdejmuj". Wtedy też nie powinniśmy oponować.

Zdaniem Kłyka warto obserwować gospodarza – jeżeli sam ma na sobie buty, nie musimy ich zdejmować, natomiast jeżeli po zdjęciu kurtki nie zaprasza nas do środka i czeka, aż zdejmiemy buty, można to zrobić – najwyżej nam przerwie.

Jak widać, tutaj bardziej niż maniery, potrzebne jest wyczucie i zdrowy rozsądek. I tego wszystkim Państwu życzę w przyszłym roku. Wesołych Świąt!

Czytaj także: