
W niedzielę 14 stycznia doszło do erupcji wulkanu w południowo-zachodniej Islandii, nieopodal miasta rybackiego Grindavik. Lawa przedarła się przez zabezpieczenia i do zabudowań, podpalając niektóre domy. To druga erupcja wulkanu na półwyspie Reykjanes w ostatnim czasie. Wydarzenie można oglądać na żywo na platformie YouTube.
To już druga erupcja na półwyspie Reykjanes w ciągu miesiąca i piąta od 2021 roku. Ostatni wybuch wulkanu, który jest częścią systemu wulkanicznego Svartsengi, miał miejsce 18 grudnia 2023 roku.
– Otworzyła się szczelina wulkaniczna, lawa wypływa w odległości kilkuset metrów na północ od miasta (Grindaviku) i płynie w jego kierunku. Zanim tam dotrze, może minąć od pół dnia do doby – przekazała Kristin Jonsdottir, ekspertka ds. zagrożeń naturalnych z islandzkiego Instytutu Meteorologii.
Najnowsza erupcja miała miejsce na północ od rybackiego miasteczka Grindavik, ale także nieopodal międzynarodowego lotniska w Keflaviku.
"Nowa erupcja wulkanu rozpoczęła się wczesnym rankiem na północ od Grindaviku. Miasto zostało już pomyślnie ewakuowane w ciągu nocy i nikomu nie zagraża niebezpieczeństwo, chociaż infrastruktura może być zagrożona. Nie ma żadnych przerw w lotach"– poinformował na X.com (dawniej Twitterze) Gudni Johannesson, prezydent Islandii.
W sieci można znaleźć nagrania, na których widać, że płynąca lawa dotarła do strefy zamieszkania, paląc zabudowania domów. Premierka Islandii Katrin Jakobsdottir nazwała 14 stycznia "czarnym dniem w historii kraju".
Na platformie YouTube można natomiast zobaczyć... relację na żywo z miejsca, w którym doszło do erupcji wspomnianego wulkanu.
"Kamera znajduje się na szczycie wzgórza Þorbjörn, na północ od Grindavik. Nowa szczelina otworzyła się tuż przed 8 rano czasu lokalnego 14 stycznia 2024 roku. Ta transmisja na żywo dostarcza informacji o trzęsieniach ziemi i aktywności wulkanicznej w rejonie Grindavik na Islandii" – czytamy w opisie transmisji na YouTube.
W chwili powstawania tego tekstu transmisję na żywo ogląda blisko dwa tysiące osób.
