W wieku 88 lat zmarł gen. Florian Siwicki, minister obrony narodowej w latach 1983-1989, jeden z najbliższych współpracowników gen. Wojciecha Jaruzelskiego. W okresie stanu wojennego był członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
O śmierci gen. Siwickiego poinformował na Twitterze obecny minister obrony Tomasz Siemoniak.
- Ministerstwo Obrony poinformowało o śmierci gen. Siwickiego jako istotnym fakcie ważnym dla opinii publicznej, nie honorujemy tej postaci. Moja ocena postaci Siwickiego jest zdecydowanie negatywna, źle, że nie został osądzony. Ale uważam, że słusznie o tym poinformowaliśmy - napisał Siemoniak.
Siwicki urodził się 10 stycznia 1925 r. w Łucku. W 1940 r. został deportowany wraz z matką do Związku Radzieckiego. Trzy lata później wstąpił do Ludowego Wojska Polskiego. W latach 1954-1956 był słuchaczem Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych ZSRR w Moskwie. Uczestniczył w interwencji członków Układu Warszawskiego w Czechosłowacji jako dowódca 2. Armii WP. W latach 1973-1983 był szefem Sztabu Generalnego i wiceministrem obrony. W 1983 r. został szefem resortu obrony narodowej.
W latach 1981-1983 gen. Siwicki wchodził w skład Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która rządziła Polską podczas stanu wojennego. Instytut Pamięci Narodowej oskarżył go o popełnienie zbrodni komunistycznej w procesie dotyczącym wprowadzenia stanu wojennego. W 2009 r. gen. Siwicki przeszedł zawał serca i śmierć kliniczną. Wówczas jego sprawę przeniesiono do odrębnego postępowania i zawieszono. W 2012 r. Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że gen. Siwicki jest zbyt chory, by można go było sądzić za bezprawne powołanie w czasie stanu wojennego na ćwiczenia wojskowe członków "Solidarności".