We wtorek Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła nominacje do Oscarów 2024. Wśród kandydatów znalazły się takie filmy jak "Barbie", "Oppenheimer" i "Biedne istoty" Niestety "Chłopów" zabrakło wśród pięciu nominowanych filmów animowanych. Jest pierwszy komentarz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
Reklama.
Reklama.
"Chłopi"w reżyserii DK Welchman i Hugh Welchmana, czyli polski kandydat na Oscara, nie znalazł się na tzw. krótkiej liście filmów z szansą na nominacje w kategorii najlepszej międzynarodowej produkcji. Niemniej mógł zostać wymieniony wśród kandydatów do najlepszej animacji – niestety "Chłopów" zabrakło wśród pięciu nominowanych filmów animowanych.
Animacja ubiegała się również m.in. o nominację za najlepszą muzykę oryginalną Łukasza Rostkowskiego (L.U.C.), ale niestety nie znalazła się na shortliście. Warto jednak dodać, że poza "Chłopami" w wyścigu o statuetkę brały udział także inne tytuły, nad którymi pracowali Polacy.
Na shortliście w kategorii pełnometrażowego dokumentu znalazły się "Apolonia, Apolonia" Lei Glob, który opowiada o francuskiej malarce figuratywnej polskiego pochodzenia Apolonii Sokol, a także "Skąd dokąd" (ang. "In the Rearview") w reżyserii Macieja Hameli. Jego fabuła skupia się na furgonetce, która przemierza Ukrainę w trakcie rosyjskiej inwazji.
Co jednak warto podkreślić, dramat historyczny "Strefa interesów" otrzymał aż pięć nominacji do Oscara: za najlepszy film, najlepszą reżyserię i najlepszy scenariuszadaptowany (Jonathan Glazer), za dźwięk (Tarn Willers, Johnnie Burn), a także w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Polską producentką obrazu jest Ewa Puszczyńska (Extreme Emotions).
Warto też dodać, że autorem zdjęć jest operator Łukasz Żal ("Zimna wojna"), produkcja była natomiast współfinansowana przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
– Cieszy mnie bardzo, jako dyrektora PISF, że kolejny rok z rzędu polscy twórcy filmowi otrzymują nominacje. Pokazuje to nie tylko, że branża filmowa w Polsce ma się dobrze, ale także to, że jest ponownie doceniona za granicą w najważniejszych nagrodach – powiedział Radosław Śmigulski, cytowany we wpisie na Facebooku PISF.
Przypomnijmy, że 96. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 10 marca (w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego) w Dolby Theatre w Los Angeles. Gospodarzem gali ponownie został amerykański prezenter telewizyjny i komik Jimmy Kimmel.
Listę kandydatów do złotej statuetki przedstawili we wtorek Zazie Beetz z "Deadpoola 2" i Jack Quaid z serialu "The Boys".