nt_logo

"Julia. Dom Cezarów" pokazuje Rzym inaczej niż w podręcznikach. Wciąga, ale i zmusza do myślenia

Katarzyna Lisowska

25 stycznia 2024, 10:46 · 3 minuty czytania
Julia Starsza była córką i jedynym uznanym dzieckiem Oktawiana Augusta. Chyba najbardziej zasłynęła z odcięcia się od ideałów swojego ojca przez głośne i liczne romanse, nieudanego małżeństwa z cesarzem Tyberiuszem, a ostatecznie związku z Jullusem, synem Marka Antoniusza, za co wygnał ją własny ojciec. Michał Kubicz proponuje nieco inne spojrzenie na tę kobietę – cofa nas do czasów wczesnej młodości i pierwszego małżeństwa Julii.


"Julia. Dom Cezarów" pokazuje Rzym inaczej niż w podręcznikach. Wciąga, ale i zmusza do myślenia

Katarzyna Lisowska
25 stycznia 2024, 10:46 • 1 minuta czytania
Julia Starsza była córką i jedynym uznanym dzieckiem Oktawiana Augusta. Chyba najbardziej zasłynęła z odcięcia się od ideałów swojego ojca przez głośne i liczne romanse, nieudanego małżeństwa z cesarzem Tyberiuszem, a ostatecznie związku z Jullusem, synem Marka Antoniusza, za co wygnał ją własny ojciec. Michał Kubicz proponuje nieco inne spojrzenie na tę kobietę – cofa nas do czasów wczesnej młodości i pierwszego małżeństwa Julii.

Julię poznajemy jako nastolatkę wychowywaną przez surowego, oziębłego ojca i macochę, która uważa ją za rywalkę własnych synów. Julia marzy o wyrwaniu się z domu i małżeństwie z miłości, ale nie ma na to szans, gdy Oktawian próbuje wykorzystać ją do korzystnego sojuszu politycznego, a Liwia ze wszystkich sił stara się obniżyć jej pozycję. Jednocześnie w otoczeniu cesarza pojawiają się dążenia do odsunięcia go od władzy.


Książka należy do Cyklu Rzymskiego, jest powiązana z ,,Liwią, matką bogów” i ,,Tyberiuszem. Cesarstwem na skraju przepaści”. Kubicz przyzwyczaił mnie już do tego, że nie opisuje całej historii danej postaci, nie skupia się też na najbardziej znanym okresie jej życia i tu też tak było – daje nam obraz tego, co doprowadziło Julię do późniejszych wyborów.

Nie opiera się też na najbardziej znanych stereotypach związanych z rzymską rodziną cesarską. Małżeństwo Oktawiana i Liwii zazwyczaj jest w popkulturze ukazywane jako idealna, głęboka miłość (mimo licznych zdrad cesarza, które wypominał mu nawet Marek Antoniusz!) tu jaki się jako typowy układ, gdzie mąż otwarcie zdradza żonę, a ta nosi w sercu pamięć o pierwszym małżonku.

Oktawia, przedstawiana często jako niewinna i altruistyczna kobieta, która chciała dla wszystkich bardzo dobrze, jest tu równie żądna władzy i intrygancka, co jej brat i bratowa. Natomiast sama Julia nie jest jeszcze wyzwoloną, korzystającą z życia damą, a naiwną, zastraszoną nastolatką.

Warto dodać, że autor zaznacza, że nie twierdzi, że ta wersja jest najbardziej zgodną z faktami, a nawet że niektóre z postaci mogły zostać ukazane zbyt negatywnie (np. król Juba). W tym wypadku akceptuję to, bo taki obraz jest nie tylko emocjonujący, ale przede wszystkim zmusza do refleksji nad ludźmi w ogóle.

Zwraca uwagę, że wizerunek ludzi u szczytu władzy zawsze jest tworzony przez samych zainteresowanych. Pokazuje, jak pod idealnym obrazkiem sielankowej rodziny kryje się patologia – zapewne wiele osób będzie wstrząśniętych wizją małżeństwa jedzącego obiady z kochanką pana domu czy ojca przymykającego oko na destrukcyjne skłonności córki.

Widać, jak dążenie do władzy i dobrej opinii niszczą ludzi – Julia popada w alkoholizm, jej dawna przyjaźń z kuzynem Marcellusem staje się czymś zgoła innym. Warto też mieć świadomość, że starożytny Rzym może szokować rozpasaniem nawet w naszych czasach i ukazanie traktowania niewolników, wykorzystywania seksualności może budzić dyskomfort, ale myślę, że taki był cel.

Kubicz w ogóle po raz kolejny nie szczędzi czytelnikowi kontrowersji i brutalności. Zdecydowanie można współczuć bohaterom i martwić się o nich, ale przy tym trudno tu kogoś szczerze polubić i mu kibicować, ale w tym wypadku to nie przeszkadza.

Widzimy brak zasad, upadek wartości i skupienie się tylko na sobie. Nawet to, co mogłoby uchodzić za pozytywne aspekty – przyjaźń Julii i Marcellusa czy jej naiwne, ale chyba szczere uczucie do Jullusa, miłość macierzyńska Liwii i Oktawii, mogą przyczynić się do zła albo z nim przegrać.

W tym wszystkim postacie są jednak bardzo prawdziwe. Wierzy się, że mogły istnieć takie dziewczyny jak Julia, romantyczne i sentymentalne nastolatki, które pod wpływem przeżyć załamały się, a potem zhardziały. Kobiety jak Liwia czy Oktawia – zgorzkniałe życiem, kochające najbliższych i w imię tej miłości gotowe odrzucić wszystko inne.

A także tacy przywódcy jak despotyczny i moralizujący innych Oktawian, ambitni do przesady młodzieńcy jak Marcellus czy wytrawni politycy, których każde działanie jest motywowane własną korzyścią, jak Warron czy Marek Agrypa. Oprócz tego jak zawsze czuć tu klimat starożytnego Rzymu, budowany przez opisy miasta, zwyczajów, nawiązania historyczne i mitologiczne. I mimo że ten świat przeraża, to jest w nim coś fascynującego.

,,Julia. Dom Cezarów” to powieść, która zapewnia wciągającą, przyjemną lekturę ale też zawiera sporo życiowych przemyśleń. Jeśli szukacie czegoś w tym stylu, to zdecydowanie polecam, a sama czekam na nowe książki autora.