2022 rok był do tej pory najgorszym od II wojny światowej pod względem liczby urodzeń w Polsce. Teraz już wiadomo, że ten "rekord" został pobity. Jak podał Główny Urząd Statystyczny, w 2023 roku w Polsce urodziło się jeszcze mniej dzieci. "Polska populacja nadal się zmniejsza i starzeje" – alarmują eksperci.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W Prawie i Sprawiedliwości już w lipcu ubiegłego roku wiedzieli, że ich sztandarowy program Rodzina 500 plus okazał się porażką. W ustawie, która zakładała waloryzację świadczenia do 800 zł, napisano, że "w kolejnych latach jest zakładany spadek wydatków w związku ze zmniejszającą się populacją dzieci w wieku 0-17 lat, wynikającą ze zmniejszającej się liczby urodzeń".
W 2016 roku, czyli w czasie ogłaszania 500 plus, politycy PiS prognozowali z kolei, że w 2022 roku – dzięki temu właśnie temu programowi – na świat przyjdzie blisko 371 tys. dzieci. Tymczasem urodziło się ich 305 tys., czyli o 27 tys. mniej niż rok wcześniej. Była to także najniższa liczba urodzeń od II wojny światowej.
GUS podał dane o liczbie urodzeń. Tak źle nie było od 1945 roku
Ta informacja nie jest już jednak aktualna. Jak poinformował Główny Urząd Statystyczny, w całym 2023 roku w naszym kraju przyszło na świat 272 tys. dzieci, a więc kolejne 11 proc. mniej niż w 2023 roku. Tylko w grudniu urodziło się o 33 tys. mniej dzieci niż rok wcześniej.
– W ostatniej dekadzie sytuacja nie jest napawająca optymizmem. Szacujemy, że liczba ludności Polski w 2023 roku zmniejszyła się o 131 tys. osób. Na koniec roku wyniosła 37,6 mln – przekazał podczas konferencji prasowej Dominik Rozkrut, prezes GUS.
– Ubytek liczby ludności obserwujemy nieprzerwanie od ponad dekady. W 2023 roku był on mniejszy niż w dwóch poprzednich latach, ale nadal dużo większy niż przed pandemią. Według naszych szacunków na każde 10 tys. ubyło 35 osób. Dla porównania w roku 2019 na 10 tys. ludności ubyło 7 osób – wyliczał.
"Końca kryzysu demograficznego nie widać"
Dane GUS skomentowali już eksperci. "Końca kryzysu demograficznego nie widać" – napisał ekonomista Rafał Mundry. "2023: Urodziło się 272 tys. dzieci (305 tys. rok wcześniej). Spadek o 33 tys. (-11 proc.). Zmarło 409 tys. osób (448 tys. rok wcześniej). Spadek o 39 tys. W 2023 roku o 137 tys. więcej osób zmarło, niż się urodziło" – dodał.
"Nowe dane GUS potwierdzają prognozy. Polska populacja nadal się zmniejsza i starzeje" – to z kolei komentarz eksperta emerytalnego Oskara Sobolewskiego.
W prognozie demograficznej GUS wskazano, że liczba ludności Polski w 2060 roku spadnie do 30,4 mln osób w tzw. scenariuszu głównym. Podano też scenariusze alternatywne: do 26,7 mln (scenariusz niski) i do 34,8 mln (wysoki).