Z sondażu exit poll przeprowadzonego przez pracownię Ipsos dla Telewizji Polskiej, TVN i Polsatu wynika, że Trzecia Droga w skali kraju zdobyła 13,5 proc. głosów oddanych na kandydatów do sejmików województw. – Pokażemy wam, jaka jest nasza realna siła – tak rezultat swojego ugrupowania skomentował Szymon Hołownia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, zwycięzcami wyborów samorządowych w 2024 roku okazali się kandydaci Prawa i Sprawiedliwości. Z badania exit poll wynika, że formacja zdobyła poparcie 33,7 proc. wyborców w skali całego kraju.
Za jej plecami w wyborach do sejmików województw znalazła się Koalicja Obywatelska, która uzyskała poparcie na poziomie 31,9 proc. Ostatnie miejsce na wyborczym podium zajęła natomiast Trzecia Droga. Na to ugrupowanie w wyborach samorządowych w 2024roku głos oddało 13,5 proc. wyborców.
Dalej uplasowały się wspólny komitet Konfederacji i Bezpartyjnych z wynikiem 7,5 proc., Lewica – 6,8 proc. oraz Bezpartyjni Samorządowcy – 2,7 proc.
– Te wybory są o samorządzie, nie o rządzie. I wierzę, że samorząd z tych wyborów wyjdzie silniejszy. Bardzo się cieszę, że Trzecia Droga naprawdę jest trzecią siłą polityczną w Polsce – powiedział Szymon Hołownia po ogłoszeniu wstępnych sondażowych wyników wyborów samorządowych.
Lider Polski 2050 podziękował też wszystkim kandydatkom i kandydatom. – Jak Trzecia Droga skrzyknie się, żeby pokazać, co to jest społeczeństwo obywatelskie, to nie ma takiej siły, żeby nas zatrzymać – wskazywał Hołownia.
– Mówiliśmy o sobie: nie lewacy, nie prawacy. Po prostu Polacy. Jesteśmy centrum. Powtórzyliśmy nasz wynik z 15 października. Jesteśmy tu i nigdzie się nie wybieramy. Niesiemy nadzieję na pokolenie, a nie na czyjąś kadencję – dodał.
– Miliony wyborców po raz kolejny wybrało Trzecią Drogę. To jest bardzo ważne, żebyśmy docenili tych, którzy poszli do tych wyborów. Mogłoby być ich więcej. Zwycięstwo nigdy nie jest ostateczne, zawsze trzeba walczyć do końca – dodał z kolei Władysław Kosiniak-Kamysz.
Szef PSL wyraził przekonanie, że wynik w liczbie mandatów może być dla Trzeciej Drogi "bardzo imponujący". – Koalicja 15 Października nie istnieje bez Trzeciej Drogi – podkreślał. – Jesteśmy zdeterminowani i przekonani, że nie warto o sobie mówić źle. Ci, którzy w ostatnich dniach mówili, żeby pokazać nam czerwoną kartkę, nie zachowali się w porządku – stwierdził.
Wybory samorządowe 2024 przynoszą zmiany. A jak Polacy głosowali wcześniej?
Jak już wspominaliśmy, w wyborach samorządowych w 2018 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało w aż dziewięciu województwach: dolnośląskim, mazowieckim, podlaskim, podkarpackim, śląskim, świętokrzyskim, łódzkim, małopolskim oraz lubelskim. W skali kraju partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała 34,13 proc. głosów oddanych na kandydatów do sejmików.
Natomiast Koalicja Obywatelska cieszyła się wówczas zwycięstwem w województwach opolskim, warmińsko-mazurskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim, pomorskim oraz wielkopolskim i łącznym wynikiem na poziomie 26,97 proc.
Niezwykle ciekawe rozstrzygnięcie miały jeszcze wcześniejsze wybory samorządowe. Otóż w 2014 roku łeb w łeb z głównymi ugrupowaniami szło Polskie Stronnictwo Ludowe.
Przed dekadą ludowcy byli zdolni do zdobycia aż 23,88 proc. głosów w wyborach do sejmików województw, tylko nieznacznie ustępując PiS (28,89 proc.) i Platformie Obywatelskiej (26,29 proc.).
Dość kłótni – powiedzieli nam dzisiaj ludzie. Jeśli doprowadzicie to tego, że staniecie przeciwko sobie, to wyborcy będą się od nas odwracali. To dotyczy całej Koalicji 15 Października.