Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne przekazał w sobotę bardzo smutną wiadomość. Izraelska armia odkryła ciało obywatela Polski i Izraela Elada Katzira. Mężczyzna został porwany 7 października przez terrorystów Hamasu, którzy wdarli się do Izraela ze Strefy Gazy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Dziś izraelskie siły bezpieczeństwa przeniosły ze Strefy Gazyciało Elada Katzira. Elad pochodził z kibucu Nir Oz. Jest on również obywatelem Polski. Został porwany żywy 7 października i zamordowany w niewoli przez organizację terrorystyczną Islamski Dżihad" – napisał w sobotę izraelski dyplomata.
Obywatel Polski został zabity w Strefie Gazy
Ambasador Jakow Liwne przypomniał także, iż członkowie kibucu Nir Oz dramatycznie ucierpieli podczas masakry 7 października. "Alex Danzig, kolejny obywatel Polski z Nir Oz, nadal jest przetrzymywany w Gazie" – czytamy w jego wpisie.
Głos zabrała również siostra zabitego Elada. "Otrzymaliśmy złe wieści. Elad został przywieziony do Izraela w nocy, po tym jak został zamordowany w niewoli" – napisała Carmit Palty Katzir, co cytują izraelskie media.
Dziennikarze przypomnieli też, iż w grudniu Palestyński Islamski Dżihad opublikował propagandowy film przedstawiający Katzira, który był wtedy nadal żywy.
Podczas ataku Hamasu w październiku 2023 roku także matka mężczyzny, Hanna została uprowadzona, ale ją uwolniono 24 listopada. Jego ojciec Avraham został zamordowany we wspomnianym już kibucu.
Informację potwierdziło też polskie MSZ. "Ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci izraelskiego i polskiego obywatela Elada Katzira, którego ciało zostało znalezione w Strefie Gazy. Rodzinie i przyjaciołom zmarłego przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia. Niech spoczywa w spokoju" – podano w komunikacie resortu.
W Gazie jest jeszcze jeden polski zakładnik
Wracając jednak do Alexa Danziga, to pod koniec listopada 2023 roku jedna z uwolnionych zakładniczek przekazała, że 75-latek żyje. Historyk ma polskie i izraelskie obywatelstwo i niedawno został uhonorowany przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów tytułem Człowieka Pojednania za rok 2023.
– Opowiedziała nam, że 7 października ojciec został wciągnięty do samochodu razem z nią i z jeszcze jednym mężczyzną. Kiedy trafili do Gazy, tłum wyciągnął ich z samochodu i pobił. Tata miał siniaki na całym ciele. Kobieta miała złamaną rękę. Być może ojciec też miał złamania, ale tego nie wiemy na pewno – opisał jego syn Juval Danzig w rozmowie z Onetem.
Jednak 10 marca Hamas poinformował, iż historyk Alex Dancyg nie żyje. – Nie wierzę w informacje o śmierci ojca – mówił wówczas w rozmowie z TVN jego syn. Z kolei polskie MSZ skontaktowało się wtedy ze służbami izraelskimi, które nie potwierdziły informacji o śmierci badacza. Obecnie jego los jest nieznany, gdyż informacje przekazywane przez Hamas bardzo często służą celom propagandowym i nie uchodzą za wiarygodne.
W sobotę mija dokładnie sześć miesięcy od październikowego ataku terrorystów z Hamasu na Izrael. Zginęło wówczas 1200 Izraelczyków, w tym również muzułmanie czy członkowie społeczności Beduinów.
W niewoli Hamasu jest nad około 130 osób, w tym kobiety i dwójka małych dzieci. Kobiety, które zostały uwolnione podczas wcześniejszych negocjacji, opowiadały, że w Gazie były ofiarami przemocy seksualnej.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.