Szef MSWiA zdradza plan. Mówi, w ilu sejmikach chce rządzić KO
Zamierzamy rządzić lub współrządzić w 12 z 16 sejmików wojewódzkich – zadeklarował w poniedziałek (8 kwietnia) rano prominentny polityk Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Reklama.
Zamierzamy rządzić lub współrządzić w 12 z 16 sejmików wojewódzkich – zadeklarował w poniedziałek (8 kwietnia) rano prominentny polityk Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Maciej Kierwiński, minister spraw wewnętrznych i administracji był gościem programu "Czas Decyzji" w TVN24. Komentując wynik uzyskany przez Koalicję Obywatelską stwierdził, że jego ugrupowanie liczy na pokaźne zyski w sejmikach wojewódzkich.
– Przeglądamy dane. Liczę, że 12, to jest ta liczba sejmików, w których Koalicja Obywatelska będzie rządzić lub współrządzić. Na pewno odbijemy Dolny Śląsk. Z dużym prawdopodobieństwem także Łódzkie. Zobaczymy, co na Podlasiu, tam sytuacja cały czas się waży. Podobnie w Małopolsce – stwierdził Kierwiński.
Polityk KO zauważył, że niezależnie od wyniku krajowego, bardzo ważne będą rozkłady głosów oddanych na poszczególnych kandydatów w województwach. W niektórych miejscach władza będzie się zasadzać dosłownie na jednym głosie. Mimo tego, jest dobrej myśli przed ogłoszeniem ostatecznych wyników. Jednoznacznie ocenia też rezultat niedzielnego starcia.
– Jeśli oceniać te wybory przez pryzmat sejmików, to PiS przegrał te wybory. I jeśli oceniać je przez pryzmat dużych miast, tu również Prawo i Sprawiedliwość poniosło całkowitą porażkę. Jest bardzo niewiele miejsc, gdzie kandydaci tej partii wezmą udział w dogrywce za 2 tygodnie – stwierdził Kierwiński na antenie TVN24.
Jak pisaliśmy w naTemat, z sondażowych prognoz wynika, że najlepszy wynik w wyborach do sejmików w skali całego kraju uzyskali kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, na których zagłosowało 33,7 procent wyborców.
Koalicja Obywatelska zajęła drugie miejsce z poparciem na poziomie 31,9 procent. Kolejne miejsca w stawce zajęły: Trzecia Droga (13,5 proc.), Konfederacja (7,5 proc.) oraz Lewica (6,8 proc.).
Dobry wynik PiS najprawdopodobniej nie przełoży się na stan posiadania w sejmikach. Wysokie poparcie dla tego ugrupowania skumulowało się bowiem w kilku jedynie regionach, tradycyjnie położonych na "ścianie wschodniej" oraz w Polsce centralnej. Zwycięstwa KO były mniej imponujące, ale odniesione w większej ilości województw.
Badanie exit poll wskazało, że Koalicja Obywatelska wygrała wybory w 10 z 16 województw. Mimo lepszego wyniku w skali ogólnopolskiej, Prawo i Sprawiedliwość jest triumfatorem w zaledwie 6 regionach.
O tym, kto będzie rządzić w poszczególnych województwach zdecydują nie tylko wyniki konkretnych ugrupowań, ale też ich zdolności koalicyjne. W naturalny sposób lepszą pozycję w tym kontekście ma KO. Przykładowo, już teraz mówi się, że formacja ta bez problemu utworzy z Trzecią Drogą stabilną większość w Łódzkiem, mimo zajęcia dopiero drugiego miejsca w wyborach.