Vito Bambino o tym, jaki jest Dawid Podsiadło.
Vito Bambino o tym, jaki jest Dawid Podsiadło. Fot. Instagram / Żurnalista // Fot. VIPHOTO/EAST NEWS
Reklama.
Wielki finał 68. Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö tuż, tuż. Kto wygra "kryształowy mikrofon"? Kto zaskoczy, kto zawiedzie, a kto zachwyci? Spędźcie ten szalony wieczór muzyki i emocji z nami! W sobotę 11 maja od 20:30 zapraszamy na naszą relację na żywo z Eurowizji 2024 na naTemat.pl oraz Instagramie. Do zobaczenia!

Vito Bambino o Dawidzie Podsiadło

– Ten typiarz (Dawid Podsiadło - przyp. red.) ma najgrubiej prze***ne w Polsce. W sensie zauważyłem to wielokrotnie. Na Męskim Graniu jest tak, że jest backstage. Tam są artyści i cała publiczność chciałaby mieć z nimi zdjęcia. W namiocie jest też Dawid i cały backstage, dodatkowo do tych ludzi z zewnątrz, chciałby mieć z nim zdjęcie – mówił Vito Bambino u Żurnalisty.

– Jak tylko wychodzi (Dawid Podsiadło - przyp. red.), każdy chciałby trochę postać obok niego. Prze***ne, nic tylko zagrać i s***lać do domu i się zamknąć. Naprawdę nie zazdroszczę – dodał.

W dalszej części swojej wypowiedzi zdradził też, jaki Podsiadło jest, mimo tak wielkiej popularności.

– Jak on to dźwiga, to jest wybitne. Jak sobie z tym radzi, jaki jest fajny i przyziemny przy tym. Przedwczoraj się widzieliśmy i mówię do niego: 'Dawcio, a ty wiesz, że nasze mamy sobie piszą smsy'. A on mówi: 'Twoja mama ma jelitówkę, dzisiaj koleżanka jej pomogła z zakupami'. To było dla mnie tak urocze. Dawid Podsiadło 5 godzin tego dnia miał w sobie tę informację, że moja mama ma jelitówkę, bo jego mama mu to powiedziała – zdradził.

***

Rozwiąż nasz quiz!

logo
Quiz

1 / 16 Jak nazywała się ulubiona kawiarnia bohaterów?

***

Na koniec przyznał, że jest pod ważeniem, "ile miejsca w swoim serwerze" ma Podsiadło, do takich zwykłych rzeczy i sytuacji.

Przypomnijmy, że niedawno piosenkarz w podcaście z Radkiem Kotarskim zwierzał się: – Przepaść pomiędzy takim tłumem, który skanduje twoje imię i świadomość, że przezywasz coś tak epickiego, a powrót do mieszkania, w którym spędzasz 90 procent swojego życia i zamawiasz maka o 2 w nocy, jest dziwna. Ten kontrast jest bardzo bolesny.